Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Komenda Główna Policji chwali propozycję zmian w przepisach, dzięki której piesi będą mieli pierwszeństwo już przed wejściem na przejście.
Eksperci podkreślają, że dla zapewnienia im bezpieczeństwa, potrzebna jest edukacja i zmiany w infrastrukturze.

To dobre rozwiązanie, ale już dziś kierowcy powinni bardziej uważać przed przejściami dla pieszych - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka. Dodał, że oprócz zmiany przepisów potrzebna jest zmiana mentalności samych prowadzących pojazdami. Jak powiedział rzecznik, już kierowcy powinni zwracać większa uwagę, na osoby chcące przekroczyć jezdnię.

Zdaniem Janusza Popiela takie przepisy muszą dobrze opisywać realia na drodze. Szef Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych "Alter Ego" podkreśla, że potrzebne są kompleksowe zmiany, także w infrastrukturze przejść dla pieszych i edukacji w zakresie bezpieczeństwa.

Podkreślił, że Polska jest jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, gdzie przejścia dla pieszych funkcjonują na drogach, gdzie ograniczenie prędkości wynosi 70 kilometrów na godzinę. Janusz Popiel zaznaczył, że w przypadku braku przejścia, piesi zachowują się rozsądniej.

Podobne rozwiązanie proponowano w 2015 roku za rządów koalicji PO-PSL, ale ostatecznie, na wniosek senatora Aleksandra Pocieja z PO, wniosek upadł.

We wtorek premier podczas expose podkreślił, że nie może być tak, że sądy obarczają winą za wypadek starszą prawie 80-letnią panią z ograniczoną ruchomością, bo wtargnęła na pasy. Mateusz Morawiecki w ten sposób nawiązał do słynnej sprawy, gdy znany dziennikarz bez prawa jazdy i ważnych badań technicznych auta potrącił kobietę na przejściu.

Zgodnie z badaniami zleconymi przez Ministerstwo Infrastruktury, w terenie zabudowanym 85 procent kierowców przekracza prędkość, zbliżając się do przejścia dla pieszych. Z kolei 7 procent pieszych przechodzi na czerwonym świetle, a 5 procent używa w trakcie przechodzenia przez jezdnię, telefonu komórkowego.
To dobre rozwiązanie, ale już dziś kierowcy powinni bardziej uważać przed przejściami dla pieszych - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka.

Dodaj komentarz 5 komentarzy

Chwalą bo muszą !
Nie trzeba nic chwalić, wystarczy zobaczyć że to się sprawdza w innych krajach. Może w końcu nasi mistrzowie kierownicy w końcu nauczą się jak jeździ się po mieście. Dziś jest tak że jak chcesz kogoś wkurzyć za kierownicą to wystarczy jechać przed nim zgodnie z przepisami. To jest dramat.
Skoro teraz piesi wchodzą na jezdnię bez spojrzenia, czy nadjeżdża jakikolwiek pojazd, to po nowych przepisach będą czuć się jeszcze pewniej, bo winny będzie kierowca.
czytałeś artykuł? 85% kierowców przekracza prędkość. Wg statystyk policji 70% kolizji z pieszymi jest z winy kierowców. Jak masz chore dziecko to też leczysz skutek a nie przyczynę? Ja jeżdżąc po mieście częściej widzę kierowcę który ma w nosie pieszego na przejściu aniżeli pieszego który nie uważa na samochody. Przyczyna jest prosta- pieszy ma więcej do stracenia. Dlatego kierowcy powinni zrozumieć że są potencjalnymi mordercami, a nie że kupiłem auto za 5tys i jestem królem szos.
Nie zgodzę się z moim poprzednikiem, statystyki swoje, a prawda swoje, bo ile jest wydarzeń które nie ujmują statystyki, bo jakoś im się udało (przeżyć), ile razy i to w ostatnim tygodniu byłem świadkiem jak pieszy wręcz wtargnął przed pojazd, który nie miał fizycznej możliwości zachamowania, często wychodzą zza narożnika budynku i nawet nie spojrzą, głową nie ruszą, albo popatrzą w jedną stronę, a z drugiej coś jedzie i sru wtargnięcie prosto na pasy, pod samochód, pod autobus, nawet pod tramwaj, to jest pojazd szynowy nie stanie nagle w miejscu, ludzie kompletnie nie myślą, piesi już teraz uważają że na przejściu zawsze i wszędzie mają pierwszeństwo i idą bez rozglądania wprost pod nadjeżdżający pojazd, gdzie kierujący po szybko zapadającym zmroku często nie ma możliwości dostrzec pieszego w ciemności. A co będzie jak te przepisy wprowadzi się w życie, powiem tak, będzie istna masakra, ludzie będą ginąć, a przynajmniej tracić zdrowie na potęgę, samobójcy dalej będą wymuszali na przejściach, gdzie pojazd nie przekraczający prędkości tak jak to jest napisane w artykule, ale jadący prędkością 30-40km/h nie ma możliwości zatrzymać się w miejscu. Święte krowy będą trafiać do szpitali w różnym stanie i to popiera policja, za wprowadzeniem takich przepisów powinno iść zwiększenie kary dla pieszych do minimum 1000 zł bezwzględnego mandatu za wtargnięcie przed pojazd bez rozglądania się na przejściu, za przechodzenie(a raczej przebieganie) na czerwonym świetle, przechodzenie w miejscu do tego nie przeznaczonym, ile jest takich samobójców, co widzą tramwaj który dojeżdża do przystanku to odrazu biegiem między samochodami gdzieś od tyłu przystanku, przeciskają się obok barierek i dla nich wszystko w porządku, a zwróć uwagę to w najlepszym wypadku Cie zbluzgają, albo oleją to co do nich mówisz, a najgorszym Cie pobiją, jak ostatnio motorniczego, a nie mówiąc już o to że tacy psychole potrafią zabić za to że zwróciłeś im uwagę że robią coś źle i łamią prawo.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty