Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia życia dzieci, niedopełnienia obowiązku opieki nad nimi i nieumyślnego spowodowania śmierci. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia życia dzieci, niedopełnienia obowiązku opieki nad nimi i nieumyślnego spowodowania śmierci. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Zdaniem biegłego z zakresu ratownictwa morskiego ratownicy nie zawinili śmierci trójki dzieci na plaży w Darłówku Zachodnim. Do tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu; prokuratora wszczęła śledztwo w tej sprawie.
- Opinia biegłego jest analizowana. Nie jest wykluczone, że prokurator w przyszłym tygodniu podejmie dalsze decyzje - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Ryszard Gąsiorowski, rzecznik koszalińskiej Prokuratury Okręgowej.

Morskie fale porwały dzieci 14 sierpnia minionego roku. Rodzeństwo miało kąpać się z matką na niestrzeżonym kąpielisku w pobliżu falochronu. Gdy kobieta na chwilę wróciła do dziecka na plaży, kąpiące się dzieci zniknęły pod wodą. Ojciec miał być na plaży, ale w innym miejscu.

Pełnomocnik rodziców złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ratowników. Ci z kolei twierdzą, że była czerwona flaga, a dzieci weszły do wody w tzw. czarnym punkcie - miejscu, gdzie jest zakaz kąpieli. Poza tym nie odpowiadali za tę część plaży.

Władze Darłowa uznały natomiast, że organizacja kąpieliska była prawidłowa.

Śledztwo jest prowadzone pod kątem narażenia życia dzieci, niedopełnienia obowiązku opieki nad nimi i nieumyślnego spowodowania śmierci.

Zmarłe tragicznie dzieci miały 11, 13 i 14 lat.
Relacja Aleksandry Kupczyk (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty