Prawie 15 milionów euro stracił pewien norweski koncern energetyczny w wyniku zuchwałego oszustwa. Pieniądze wyłudzono metodą "na szefa firmy".
Jeden z oszustów przedstawiając się jako prezes koncernu przesłał do działu księgowości wiadomość mailową z poleceniem natychmiastowego przelania 150 milionów norweskich koron na konto bankowe w Hongkongu.
Pieniądze miały uratować przed upadkiem spółkę-córkę przedsiębiorstwa. Kilka minut później autor maila oraz inny oszust podający się za prawnika koncernu byli tak zuchwali, że zadzwonili do jednego z dyrektorów finansowych firmy, aby upewnić się, czy dokonano transferu środków.
Według dziennika Stavanger Aftenblad wyłudzonych pieniędzy nie udało się odzyskać. O udział w największym w historii Norwegii, oszustwie metodą "na szefa firmy" podejrzanych jest dwóch obywateli Włoch.
Zatrzymano ich w Izraelu, gdzie obecnie przebywają w areszcie.
Pieniądze miały uratować przed upadkiem spółkę-córkę przedsiębiorstwa. Kilka minut później autor maila oraz inny oszust podający się za prawnika koncernu byli tak zuchwali, że zadzwonili do jednego z dyrektorów finansowych firmy, aby upewnić się, czy dokonano transferu środków.
Według dziennika Stavanger Aftenblad wyłudzonych pieniędzy nie udało się odzyskać. O udział w największym w historii Norwegii, oszustwie metodą "na szefa firmy" podejrzanych jest dwóch obywateli Włoch.
Zatrzymano ich w Izraelu, gdzie obecnie przebywają w areszcie.