Włamanie do Luwru, zaniedbania w ochronie eksponatów i kontrowersyjne zarządzanie muzeum - z tych problemów ma tłumaczyć się dyrektorka Luwru.
Laurence des Cars stanie w środę przez komisją Zgromadzenia Narodowego - niższej izby francuskiego parlamentu. Dokładnie miesiąc temu z Luwru skradziono klejnoty warte niemal 90 milionów euro.
Na początku miesiąca podczas przesłuchania w Senacie Laurence des Cars przyznała, że doszło do zaniedbań w systemie bezpieczeństwa Luwru, jednak zaprzeczyła, by popełniła jakiekolwiek błędy. Komisja do spraw Kultury Zgromadzenia Narodowego ma wrócić do sprawy włamania i skonfrontować dyrekcję z nowymi ustaleniami, które pojawiły się w ostatnich tygodniach.
W raporcie kontroli przeprowadzonej przez resort kultury jest mowa o "zlekceważeniu ryzyka włamania". Muzeum inwestowało raczej w działania zwiększające popularność i atrakcyjność kosztem bezpieczeństwa i modernizacji budynku - ustalił z kolei Trybunał Obrachunkowy. Decyzja z początku tygodnia o zamknięciu dziewięciu sal w Luwrze z powodu złego stanu sufitu pokazuje, że muzeum ma problemy nie tylko z systemem ochrony.
Tymczasem władze podjęły pierwsze kroki, by zwiększyć bezpieczeństwo. Wokół muzeum ustawione zostaną betonowe bloki, a w środku będą zainstalowane nowe kamery. Pojawiają się także pytania o zmiany w kierownictwie, ale na razie dyrektorka Luwru pozostaje na stanowisku.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Na początku miesiąca podczas przesłuchania w Senacie Laurence des Cars przyznała, że doszło do zaniedbań w systemie bezpieczeństwa Luwru, jednak zaprzeczyła, by popełniła jakiekolwiek błędy. Komisja do spraw Kultury Zgromadzenia Narodowego ma wrócić do sprawy włamania i skonfrontować dyrekcję z nowymi ustaleniami, które pojawiły się w ostatnich tygodniach.
W raporcie kontroli przeprowadzonej przez resort kultury jest mowa o "zlekceważeniu ryzyka włamania". Muzeum inwestowało raczej w działania zwiększające popularność i atrakcyjność kosztem bezpieczeństwa i modernizacji budynku - ustalił z kolei Trybunał Obrachunkowy. Decyzja z początku tygodnia o zamknięciu dziewięciu sal w Luwrze z powodu złego stanu sufitu pokazuje, że muzeum ma problemy nie tylko z systemem ochrony.
Tymczasem władze podjęły pierwsze kroki, by zwiększyć bezpieczeństwo. Wokół muzeum ustawione zostaną betonowe bloki, a w środku będą zainstalowane nowe kamery. Pojawiają się także pytania o zmiany w kierownictwie, ale na razie dyrektorka Luwru pozostaje na stanowisku.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin