Rowerzyści na polskich drogach są zbyt słabo chronieni. To dlatego, że brakuje odpowiedniej infrastruktury, zaś administracja i samorządy podejmują nieskuteczne działania – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Trasy rowerowe stanowią w Polsce zaledwie ok. 3 proc. łącznej długości sieci dróg publicznych i są budowane przede wszystkim w aglomeracjach miejskich. Tempo budowania nowych jest zbyt wolne. Zdaniem kontrolerów NIK, przyczyn należy szukać w nieskoordynowanych działaniach Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i rad wojewódzkich, w niedokładnym, zawierającym dużo błędów policyjnym Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji, braku narzędzi i środków na realizację przedsięwzięć podnoszących stan bezpieczeństwa.