Prawie 300 młodych wolontariuszy na ulicach i w galeriach handlowych zbiera pieniądze dla Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego.
Wolontariusze rozdadzą kilkanaście tysięcy żonkili. Kwiaty symbolizują nadzieję.
- Puszka prawie pełna. Zbieram dla hospicjum pierwszy raz. Szczęście mi to daje. - Ludzie zazwyczaj sami podchodzą, trzeba się uśmiechnąć. Byłam w hospicjum na oddziale. Większość ludzi myśli o nim jak o smutnym miejscu. Ale takie nie jest, jest domowe, przyjazne - mówili wolontariusze.
Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia pokrywa około 70 proc. kosztów działalności Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego. W tym miesiącu oddany został do użytku nowy budynek; przybyło miejsc dla chorych. Działa też hospicjum domowe.
- Puszka prawie pełna. Zbieram dla hospicjum pierwszy raz. Szczęście mi to daje. - Ludzie zazwyczaj sami podchodzą, trzeba się uśmiechnąć. Byłam w hospicjum na oddziale. Większość ludzi myśli o nim jak o smutnym miejscu. Ale takie nie jest, jest domowe, przyjazne - mówili wolontariusze.
Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia pokrywa około 70 proc. kosztów działalności Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego. W tym miesiącu oddany został do użytku nowy budynek; przybyło miejsc dla chorych. Działa też hospicjum domowe.