Światu grozi katastrofa ekologiczna, dlatego konieczne są stanowcze działania - mówili uczestnicy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, który przeszedł ulicami Szczecina.
Wzięło w nim udział kilkaset osób; to głównie uczniowie szczecińskich szkół. Ale, jak mówili - to nie są wagary, a walka o bardzo ważna sprawę. W ten sposób chcieli przyciągnąć uwagę także polityków przed zbliżającymi się wyborami do europarlamentu.
- Czego chcemy?! Zmiany! Kiedy? Teraz! Kiedy? Teraz! Riki-tiki, chroń tropiki! Młodzieżowy strajk klimatyczny! Ryby tańczą twista kiedy woda czysta! - skandowała młodzież.
- Młodzież zwraca uwagę opinii społecznej i polityków na zmiany klimatyczne. Będziemy mieszkać na naszej planecie dłużej niż politycy - powiedział Marcin Chruśliński, organizator.
- Środowisko jest najważniejsze, trzeba je chronić. Zagrożeniem są zanieczyszczenia powietrza, rzek, różne odpadki... - mówiły uczestniczki marszu.
Marsz wystartował z pl. Solidarności i dotarł pod Urząd Miasta Szczecin. Marsze odbyły się w piątek w ponad 1000 miast na całym świecie.
- Czego chcemy?! Zmiany! Kiedy? Teraz! Kiedy? Teraz! Riki-tiki, chroń tropiki! Młodzieżowy strajk klimatyczny! Ryby tańczą twista kiedy woda czysta! - skandowała młodzież.
- Młodzież zwraca uwagę opinii społecznej i polityków na zmiany klimatyczne. Będziemy mieszkać na naszej planecie dłużej niż politycy - powiedział Marcin Chruśliński, organizator.
- Środowisko jest najważniejsze, trzeba je chronić. Zagrożeniem są zanieczyszczenia powietrza, rzek, różne odpadki... - mówiły uczestniczki marszu.
Marsz wystartował z pl. Solidarności i dotarł pod Urząd Miasta Szczecin. Marsze odbyły się w piątek w ponad 1000 miast na całym świecie.