Zmiany organizacyjne, nowe kierunki i większa kontrola nad doktorantami to czeka Uniwersytet Szczeciński w nowym roku akademickim. Zmiany wymusza Konstytucja dla Nauki.
Jedną z nich jest połączenie wydziałów ekonomicznych. Do tej pory uniwersytet miał dwa.
Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług oraz Nauk Ekonomicznych i Zarządzania. Teraz będą miały wspólną nazwę.
- Jest to konieczne, by nie powielać tego samego kierunku studiów na kilku wydziałach - mówi Waldemar Gos, prorektor Uniwersytetu Szczecińskiego. - Mieliśmy dwie ekonomie i dwa kierunki finanse i rachunkowość i dwa kierunki zarządzania. Będzie jeden kierunek. Kierunek "zarządzanie" będzie na Cukrowej, a "ekonomia, finanse i rachunkowość" będzie na Mickiewicza.
Tak samo będzie w przypadku turystyki i rekreacji. Studia trzeciego stopnia, czyli doktoranckie zastąpi szkoła doktorska. - Przyjętych zostanie tylko 50 osób, w minionych latach było to kilka razy więcej - dodaje Gos. - Każdy słuchacz szkoły doktorskiej musi otrzymać stypendium. Ono jest porównywalne do wynagrodzenia asystenta. Obecnie przyjmowaliśmy dużo więcej na studia trzeciego stopnia. To duże obciążenie finansowe dla uniwersytetu.
W nowym roku akademickim studenci będą mieli do wyboru 72 kierunki studiów, w tym 6 nowych to między innymi familiologia, bałtyckie studia kulturowe i menedżer dziedzictwa kulturowego.
Dla studentów na pierwszym roku przygotowano ponad 7300 miejsc. Rekrutacja rozpocznie się w poniedziałek.
Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług oraz Nauk Ekonomicznych i Zarządzania. Teraz będą miały wspólną nazwę.
- Jest to konieczne, by nie powielać tego samego kierunku studiów na kilku wydziałach - mówi Waldemar Gos, prorektor Uniwersytetu Szczecińskiego. - Mieliśmy dwie ekonomie i dwa kierunki finanse i rachunkowość i dwa kierunki zarządzania. Będzie jeden kierunek. Kierunek "zarządzanie" będzie na Cukrowej, a "ekonomia, finanse i rachunkowość" będzie na Mickiewicza.
Tak samo będzie w przypadku turystyki i rekreacji. Studia trzeciego stopnia, czyli doktoranckie zastąpi szkoła doktorska. - Przyjętych zostanie tylko 50 osób, w minionych latach było to kilka razy więcej - dodaje Gos. - Każdy słuchacz szkoły doktorskiej musi otrzymać stypendium. Ono jest porównywalne do wynagrodzenia asystenta. Obecnie przyjmowaliśmy dużo więcej na studia trzeciego stopnia. To duże obciążenie finansowe dla uniwersytetu.
W nowym roku akademickim studenci będą mieli do wyboru 72 kierunki studiów, w tym 6 nowych to między innymi familiologia, bałtyckie studia kulturowe i menedżer dziedzictwa kulturowego.
Dla studentów na pierwszym roku przygotowano ponad 7300 miejsc. Rekrutacja rozpocznie się w poniedziałek.