NieWielki Festiwal Wolontariatu odbył się w szczecińskim Teatrze Letnim. To święto pokoleniowe: podopiecznych oraz tych, którzy wspierają. Na scenie wystąpiły przedszkolaki i seniorzy.
- Przyszedłem posłuchać występu i bardzo ładnie - przyznał pan Bogusław. - Jestem osobą niewidomą i przyjechałem z wolontariuszem na tandemie. Nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło wolontariuszy, bo ich pomoc jest duża.
Wolontariusz Damian przyznaje, że wolontariat jest non stop.
- W tym roku po raz pierwszy wszyscy seniorzy, dzieci, przedszkolaki spotykają się w jednym miejscu po to, by cieszyć się wolontariatem, świętować, by cieszyć się pomaganiem i tym, że wolontariat w naszym mieście bardzo dobrze się rozwija - podkreśla Ania Biały ze Stowarzyszenia Polites.
- Śpiewam i jest fajnie. Dzieciaki są obłędne. To są i babcie i wnuki. Człowiek musi coś dawać z siebie, bo inaczej nie weźmie nigdy - mówi kobieta z zespołu "Seniorita".
Każdy, kto chciałby zostać wolontariuszem, znajdzie szczegóły na stronie polites.pl.
Wolontariusz Damian przyznaje, że wolontariat jest non stop.
- W tym roku po raz pierwszy wszyscy seniorzy, dzieci, przedszkolaki spotykają się w jednym miejscu po to, by cieszyć się wolontariatem, świętować, by cieszyć się pomaganiem i tym, że wolontariat w naszym mieście bardzo dobrze się rozwija - podkreśla Ania Biały ze Stowarzyszenia Polites.
- Śpiewam i jest fajnie. Dzieciaki są obłędne. To są i babcie i wnuki. Człowiek musi coś dawać z siebie, bo inaczej nie weźmie nigdy - mówi kobieta z zespołu "Seniorita".
Każdy, kto chciałby zostać wolontariuszem, znajdzie szczegóły na stronie polites.pl.