Niemcy lepsi od Polaków w meczu rozgrywanym na Odrze. Niedziela była drugim i zarazem ostatnim dniem żeglarskich zmagań na wodzie u stóp szczecińskich Wałów Chrobrego.
Na początek załogi ścigały się w formule flotowej i zespołowej. W pierwszej zwyciężyła Polska, a w drugiej Niemcy. Było więc 1:1.
O ostatecznym rezultacie zdecydował trzeci - dogrywkowy - wyścig w formule match-racingowej. Do zwycięstwa Niemców poprowadził Jens Hartwig.
- Nie poszło nam ze startem. Od początku aż do końca mieliśmy jednak nadzieję na wygraną i w końcu udało się nam ich minąć i wygrać wyścig.
Zdaniem Macieja Cylupy, organizatora regat, Niemcy mieli więcej szczęścia. - Popłynęli bliżej brzegu i dostali więcej szkwału, łódka przyspieszyła i weszli na metę dosłownie parę metrów przed Polakami. To był błąd Polaków, bo gdyby pilnowali Niemców i byli bliżej nich, to mieliby ten sam wiatr, a płynęli najkrótszą trasą i mieli mniejszy wiatr i dlatego przegrali - powiedział Cylupa.
Po zwycięstwie puchar przechodni powędrował do Niemiec. W poprzedniej edycji zmagań zdobyła go Polska.
O ostatecznym rezultacie zdecydował trzeci - dogrywkowy - wyścig w formule match-racingowej. Do zwycięstwa Niemców poprowadził Jens Hartwig.
- Nie poszło nam ze startem. Od początku aż do końca mieliśmy jednak nadzieję na wygraną i w końcu udało się nam ich minąć i wygrać wyścig.
Zdaniem Macieja Cylupy, organizatora regat, Niemcy mieli więcej szczęścia. - Popłynęli bliżej brzegu i dostali więcej szkwału, łódka przyspieszyła i weszli na metę dosłownie parę metrów przed Polakami. To był błąd Polaków, bo gdyby pilnowali Niemców i byli bliżej nich, to mieliby ten sam wiatr, a płynęli najkrótszą trasą i mieli mniejszy wiatr i dlatego przegrali - powiedział Cylupa.
Po zwycięstwie puchar przechodni powędrował do Niemiec. W poprzedniej edycji zmagań zdobyła go Polska.