Do końca lipca przedstawię harmonogram budowy promu w Szczecinie - mówił w "Popołudniowej przeplatance" Radia Szczecin minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Na pytanie dlaczego budowa promu na pochylni jeszcze się nie rozpoczęła Marek Gróbarczyk odpowiedział, że przejmując władze Prawo i Sprawiedliwość nie zastało stoczni, a stodoły.
- Te stodoły, które kiedyś były dobrze funkcjonującymi stoczniami dzisiaj odbudowują swój potencjał - przede wszystkim w zakresie merytorycznym. Nie jest tajemnicą, że mamy problem z projektem i jego dokończeniem, aby można było rozpocząć tę budowę.
- Kiedy zobaczymy prace na pochylni w takim razie? - dopytywał prowadzący rozmowę.
- Ja jestem przekonany, że na pewno w tym roku rozpoczniemy budowę - deklarował minister.
Stępka została położona w 2017 roku. Minister Gróbarczyk dodał, że gdyby miał dziś podjąć decyzję w tej sprawie zrobiłby to raz jeszcze.
- To była jedna niepowtarzalna szansa. Nawet z całym tym odium, z którym się spotykam i zarzutami, to była jedyna możliwość na to, abyśmy rozpoczęli proces odbudowy przemysłu stoczniowego - dodawał Gróbarczyk.
Prom w Szczecinie ma być zbudowany dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej przez stocznię Gryfia.
- Kiedy zobaczymy prace na pochylni w takim razie? - dopytywał prowadzący rozmowę.
- Ja jestem przekonany, że na pewno w tym roku rozpoczniemy budowę - deklarował minister.
Stępka została położona w 2017 roku. Minister Gróbarczyk dodał, że gdyby miał dziś podjąć decyzję w tej sprawie zrobiłby to raz jeszcze.
- To była jedna niepowtarzalna szansa. Nawet z całym tym odium, z którym się spotykam i zarzutami, to była jedyna możliwość na to, abyśmy rozpoczęli proces odbudowy przemysłu stoczniowego - dodawał Gróbarczyk.
Prom w Szczecinie ma być zbudowany dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej przez stocznię Gryfia.