Pożar przy ulicy Małkowskiego w Szczecinie, gdzie zginęły trzy osoby, wybuchł w oficynie. Dla strażaków takie zdarzenia to duże utrudnienie, bo przez wąskie bramy starych przedwojennych kamienic nie można wjechać wozami strażackimi.
Może to wydłużyć czas pracy strażaków a o uratowaniu życia ludzkiego często decydują minuty.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Do tego miasto nie ułatwia zadania, bo układ komunikacyjny stworzony w tym rejonie woła o pomstę do nieba...
Czego ten bełkotliwy artykułofilm miał dotyczyć właściwie? Strażacy reklamy nie potrzebują bo to klasa sama w sobie... za to dziennikarstwo u was w redakcji to... podejścia do zawodu i pracy powinno się uczyć od Strażaków...
Materiał o niczym. Za to na fotografiach przyczepa zakupiona specjalnie do wjazdu na dziedzińce oficyn, którą strażacy z JRG1 przywieźli do pożaru tylko jeden raz rok temu na Kaszubską 3 (i nie używali).
Ten artykuł to szukanie taniej sensacji. Ile węży więcej musieli rozwinąć strażacy jeden?
A ja czekam na opinie biegłych o przyczynach pożaru.
I o odpowiedzialności właściciela lokalu.
Niedawno w Olsztynie zapadł wyrok skazujący właściciela mieszkania za śmierć dziewczyny, która zaczadziła się w trakcie kąpieli. Stan techniczny piecyka gazowego był fatalny, a za to odpowiada właściciel.
Pytanie: w jakim stanie był piec kaflowy? Czy i kiedy był sprawdzany, serwisowany? Jeśli w ogóle...
Odpowiedzialność za stan pieca jest po stronie właściciela.
Tak samo za drożność przewodów kominowych i wentylacyjnych.