Tylko w zeszłym roku z listy na własne życzenie wykreślono aż 12 biegłych. Skutkiem braku medyków są przedłużające się sprawy sądowe.

- Sytuacja jest bardzo trudna - przyznaje rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, Michał Tomala. - Cyklicznie zwracamy się do dyrektorów zakładów medycznych i ordynatorów z prośbą, żeby wskazali nam lekarzy, którzy chcą pełnić te funkcję. Bez reakcji.

Psychiatra Jerzy Pobocha na liście biegłych lekarzy jest już prawie 40 lat. - Wynagrodzenie za to jaskrawo odbiega od warunków płacowych, jakie panują m.in w służbie zdrowia. Dla biegłego bez doktoratu wynosi około 30 złotych, z doktoratem - ponad 40 złotych - tłumaczy Pobocha.

Brak lekarzy wpływa na długość postępowania - mówi adwokat Przemysław Kowalewski. - Samo wydawanie opinii trwa od 6 miesięcy do roku.

W Szczecinie na liście biegłych lekarzy znajduje się obecnie 57 osób. Aż 19 z nich to psychiatrzy.