Plaga komarów w Świnoujściu. Firma, która odpowiada za walkę z tymi uciążliwymi owadami nie poradziła sobie z wyzwaniem.
Do pracy zatrudniono dodatkowe trzy osoby. - To powinno przynieść rezultaty - mówi rzecznik prezydenta. Robert Karelus dodaje, że komary w Świnoujściu mają idealne miejsce do rozmnażania, bo miasto otaczają woda i lasy.
- Miasto może odkomarzać tylko te tereny, które do niego należą. Właściciele prywatnych posesji powinni robić to sami. Tak samo nasi niemieccy sąsiedzi nie prowadzą akcji odkomarzania - tłumaczy Karelus.
Zgodnie z zasadą stosowaną od wielu lat jakość odkomarzania sprawdzają na sobie sami urzędnicy. Muszą stanąć np. na promenadzie czy w parku na 15 minut. Jeśli usiądzie na nich ponad 10 komarów, wówczas odkomarzanie zostaje uznane za nieskuteczne.
- Miasto może odkomarzać tylko te tereny, które do niego należą. Właściciele prywatnych posesji powinni robić to sami. Tak samo nasi niemieccy sąsiedzi nie prowadzą akcji odkomarzania - tłumaczy Karelus.
Zgodnie z zasadą stosowaną od wielu lat jakość odkomarzania sprawdzają na sobie sami urzędnicy. Muszą stanąć np. na promenadzie czy w parku na 15 minut. Jeśli usiądzie na nich ponad 10 komarów, wówczas odkomarzanie zostaje uznane za nieskuteczne.