Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Szczecińscy rezydenci przyłączyli się do protestu głodowego. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Szczecińscy rezydenci przyłączyli się do protestu głodowego. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin/Archiwum]
Rozwiązania jakie oferuje minister zdrowia są dla nas nie do przyjęcia, dlatego będziemy kontynuować protest - mówią lekarze, którzy od dwóch dni głodują w szpitalu w szczecińskich Zdrojach.
Projekt resortu zakłada stopniowy wzrost nakładów na służbę zdrowia, aby osiągnąć sześć procent PKB w roku 2025. Taki czas miałby być realną szansą też na skrócenie kolejek. Michał Bulsa - wiceprzewodniczący porozumienia rezydentów OZZL - odpowiada jednak, że to zbyt długa perspektywa czasowa i pacjenci nie mogą dłużej czekać.

- Jesteśmy oczywiście otwarci na pewne negocjacje, czyli jeżeli udało by się nawet skrócić do roku 2020-2021, to jest realne, że da się wykonać. Nie kto inny jak obecny minister zdrowia mówił, że w 2-3 lata da się to zrobić. Trudno mi obecnie zrozumieć zmianę zdania - mówi Bulsa.

Protestujących lekarzy popiera okręgowa rada lekarska w Szczecinie. Oferuje między innymi wsparcie merytoryczne, a także finansowe - mówi dr Agnieszka Ruchała-Tyszler, wiceprezes okręgowej rady lekarskiej w Szczecinie.

- Argumenty, które tutaj padają, są zbieżne z postulatami całego naszego środowiska. Żałuję bardzo, że nie zostają one zauważone przez obecnego ministra zdrowia. Potrzeba było aż tak drastycznej formy protestu, aby lekarze i pacjenci zostali zauważeni przez rząd - mówi Ruchała-Tyszler.

Dwa dni temu w szpitalu w szczecińskich Zdrojach protest rozpoczęło siedmiu lekarzy, teraz jest ich już 10. w najbliższych dniach podjęta zostanie decyzja czy inne zawody medyczne też rozpoczną protest.
Relacja Joanny Gralki

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty