Zamiast drewnianych domków - namiot o powierzchni ponad 160 metrów kwadratowych. Tak prezentuje się świąteczny jarmark w Kołobrzegu.
Chociaż jarmark przy ratuszu dopiero startuje, to prezydent Kołobrzegu, Anna Mieczkowska już zapowiada, że w przyszłym roku będzie on wyglądał zupełnie inaczej.
- Chciałabym, aby ten jarmark był w nieco innej formule. Mam propozycję, by bardzo intensywnie funkcjonował w tym samym miejscu, bo jest to miejsce, do którego bardzo chętnie zaglądają kołobrzeżanie. Ale krócej: trzy, góra - cztery dni - zapowiedziała prezydent Mieczkowska.
Ma być bardziej klimatycznie - bez namiotu, za to z dodatkowymi animacjami i występami artystycznymi.
Podobnie jak w roku ubiegłym przed kołobrzeskim ratuszem stoją darmowe karuzele dla dzieci.
Świąteczne wesołe miasteczko będzie funkcjonowało do 27 grudnia.
- Chciałabym, aby ten jarmark był w nieco innej formule. Mam propozycję, by bardzo intensywnie funkcjonował w tym samym miejscu, bo jest to miejsce, do którego bardzo chętnie zaglądają kołobrzeżanie. Ale krócej: trzy, góra - cztery dni - zapowiedziała prezydent Mieczkowska.
Ma być bardziej klimatycznie - bez namiotu, za to z dodatkowymi animacjami i występami artystycznymi.
Podobnie jak w roku ubiegłym przed kołobrzeskim ratuszem stoją darmowe karuzele dla dzieci.
Świąteczne wesołe miasteczko będzie funkcjonowało do 27 grudnia.