Polscy kierowcy powodują za granicą 200 szkód dziennie. Tak wynika z najnowszego raportu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jesteśmy zbyt pewni siebie, a nasz system szkolenia kuleje - mówili goście programu "Radio Szczecin na Wieczór".
Najwięcej, bo aż połowę z wyrządzonych szkód, polscy kierowcy powodują w Niemczech. Pracę nad nimi trzeba zacząć od nauki jazdy - mówił Marek Rupental, były policjant i były inspektor transportu drogowego.
- Śmiało można stwierdzić, że nasz system szkolenia pozostawia wiele do życzenia. I to jest efekt. Między innymi, bo oczywiście problem jest bardzo mocno złożony, ale jest to jedna z przyczyn - mówi Rupental.
Licencjonowany Instruktor Techniki Jazdy Małgorzata Serbin podkreśla, że to może być wina pewności siebie.
- Jest to chyba taka nasza narodowa przypadłość, która nakazuje powiedzieć nam, że jesteśmy dobrymi kierowcami. Aczkolwiek uważam, że to płynie z głębi naszej świadomości. To nie jest tylko tak, że chcemy się przechwalać, my naprawdę w to wierzymy - mówi Serbin.
Ubiegły rok pod względem wypadków za granicą był rekordowy. Ubezpieczyciele odnotowali ponad 75 tysięcy zdarzeń Polaków, a to aż o 10 tysięcy więcej niż w 2017 roku. Z tego powodu firmy wypłaciły miliard 300 milionów złotych odszkodowań.
- Śmiało można stwierdzić, że nasz system szkolenia pozostawia wiele do życzenia. I to jest efekt. Między innymi, bo oczywiście problem jest bardzo mocno złożony, ale jest to jedna z przyczyn - mówi Rupental.
Licencjonowany Instruktor Techniki Jazdy Małgorzata Serbin podkreśla, że to może być wina pewności siebie.
- Jest to chyba taka nasza narodowa przypadłość, która nakazuje powiedzieć nam, że jesteśmy dobrymi kierowcami. Aczkolwiek uważam, że to płynie z głębi naszej świadomości. To nie jest tylko tak, że chcemy się przechwalać, my naprawdę w to wierzymy - mówi Serbin.
Ubiegły rok pod względem wypadków za granicą był rekordowy. Ubezpieczyciele odnotowali ponad 75 tysięcy zdarzeń Polaków, a to aż o 10 tysięcy więcej niż w 2017 roku. Z tego powodu firmy wypłaciły miliard 300 milionów złotych odszkodowań.
Najwięcej, bo aż połowę z wyrządzonych szkód, polscy kierowcy powodują w Niemczech. Pracę nad nimi trzeba zacząć od nauki jazdy - mówił Marek Rupental, były policjant i były inspektor transportu drogowego.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Widać, że goście audycji chyba nigdy nie jeździli po Hiszpanii, nie byli we Włoszech, nie wspominając o Francji, czy Ukrainie...
taki klimat
ale kiedyś próbowałem was nakłonić aby poprawić bezpieczeństwo uczestników ruchu, o ile jazda na wprost to nie najcięższe wyzwanie to skręty na skrzyżowaniach klasycznych oraz rondach o zmiennej ilości pasów ruchu to jest dramat. Plebs nie ma pojęcia który pas może zająć skręcając w (to łatwiejsze) prawo. Z dwóch pasów na trzy, albo aby uzmysłowić z trzech na cztery. Macie jednak siłę przekazu - powiedzcie głośno na antenie (kilka razy) jak należy pokonywać skrzyżowania zgodnie z przepisami ale przede wszystkim bezpiecznie ... no chyba że sponsor to warsztat blacharski .. a wiadomo jeśli chodzi o kasę to zdrowie Polaka jest mało istotne!