Na lotnisku w Kluczewie w Stargardzie jest rok 2119, a świat odradza się po zagładzie nuklearnej. Trwa tam największy post-apokaliptyczny festiwal w Europie - OldTown.
Dla niewtajemniczonych, to wielka gra terenowa larp w klimacie rodem z filmów Mad Max.
- Jesteśmy na głównej alei imienia Sławomira Pajora. Możemy znaleźć tutaj różnego rodzaju sklepy. OldTown to takie normalne miasteczko, tylko sto lat do przodu - mówi Jakub Gibowski, współorganizator i rzecznik imprezy.
- Jest naprawdę ekstra. Nie spodziewałam się tego wszystkiego, co tutaj zobaczyłam. To jest niesamowite, że pośrodku pola może powstać coś takiego. - Niektóre obozy wewnątrz mają tak magiczny klimat, że warto jest pospacerować - mówią uczestnicy.
To półmetek imprezy, która potrwa do soboty.
- Jesteśmy na głównej alei imienia Sławomira Pajora. Możemy znaleźć tutaj różnego rodzaju sklepy. OldTown to takie normalne miasteczko, tylko sto lat do przodu - mówi Jakub Gibowski, współorganizator i rzecznik imprezy.
- Jest naprawdę ekstra. Nie spodziewałam się tego wszystkiego, co tutaj zobaczyłam. To jest niesamowite, że pośrodku pola może powstać coś takiego. - Niektóre obozy wewnątrz mają tak magiczny klimat, że warto jest pospacerować - mówią uczestnicy.
To półmetek imprezy, która potrwa do soboty.