Szczecińska Lista Przebojów
Radio SzczecinRadio Szczecin » Szczecińska Lista Przebojów » ARCHIWUM » SZYMON NADAJE
Zacznę od "rozgrzewaczy". Wielkie dzięki dla organizatorów, że dorzucili grupę The Strypes, bo już od kilku miesięcy miałem ochotę zobaczyć ich na scenie. Ross Farrelly (śpiew, harmonijka), Josh McClorey (gitara, śpiew), Pete O'Hanlon (gitara basowa, harmonijka) i Evan Walsh (perkusja), czyli młodziaki z Cavan z wdziękiem wskrzeszają ducha muzycznego lat 60tych. Wiek delikwentów (15-17 lat) równa się scenicznej pasji, z jaką wykonują swoje piosenki. No dobra, może z tym "swoje" trochę przesadziłem. Tak jak Beatlesi i inni Stonesi zaczynają karierę od kowerowania starych mistrzów. Od kapitalnego "You Can't Judge A Book By The Cover" (Bo Diddley) przez "Little Queenie" Chucka Berry'ego, aż po wyśmienite "Rollin' And Tumblin" (Muddy Waters) z solówką gitarową obowiązkowo odegraną na klęczkach. Własne kompozycje ("Blue Collar Jane") też są całkiem nośne. A wygląd chłopaków?
Wystarczy spojrzeć na wokalistę - wygląda niczym śpiewak z The Yardbirds, albo ujmę to tak: krzyżówka wczesnego Lennona ze zblazowaną pozą Liama Gallaghera :) Ross, jak na frontmana, jest bardzo powściągliwy w zachowaniu. Często wycofuje się kilka kroków w tył, podczas partii instrumentalnych sprawia wrażenie jakby nie za bardzo wiedział, co ze sobą zrobić. Kontrastuje z nim Josh Mclorey - on przejmuje na siebie całą konferansjerkę, poza tym jest naprawdę niezłym gitarzystą. Opanowanie połączone z wirtuozerią przypominały mi trochę Omara Rodrigueza-Lopeza. Plus niezwykle młody wiek.. wrażenie co najmniej pozytywne. Utalentowany gówniarz! Nie wiadomo w jakim kierunku potoczą się losy grupy i ile lat ta kariera jeszcze potrwa, nie można przecież wiecznie bawić się w brzmienia retro. Na razie mają na koncie debiutancką płytę "Snapshot" i zachwyty ze strony Paula Wellera, Davida Grohla i... Eltona Johna. Są jednak jeszcze zbyt młodzi i niedoświadczeni w całym szołbiznesie, by w jakikolwiek sposób starać się obstawiać przyszłość tego kolektywu. W każdym razie pozytywne opinie całkiem zasłużone.
Drugi support to już piosenkarka bardziej doświadczona scenicznie. I zupełnie inna muzyczna bajka niż The Strypes. Bat For Lashes, czyli dziwaczna mieszanka synth-popu, ambientu, rocka i Bóg wie czego jeszcze, przefiltrowana przez organizm 34-letniej dziewczyny, w której żyłach płynie pakistańsko-brytyjska krew, a w głowie pętli się wiedza zdobyta na studiach muzycznych. Brzmi trochę zawile? Taka jest właśnie muzyka, którą tworzy Natasha Khan.
Gdzieś przeczytałem, że to co tworzy ta pani, to najlepszy kompromis między sztuką a popem. Cokolwiek to znaczy - coś w tym jest. Khan zagrała przekrój repertuaru swoich trzech płyt. Nie zabrakło subtelniejszej siostry* słynnego "Video Games", czyli ślicznej "Laury" oraz przebojowej, niemal dyskotekowej wersji przeboju "Daniel".
Kilka minut po 21.00 przyszedł czas na danie główne. Dziwna sprawa z tym Blurem. Właśnie mija dekada, od kiedy nie słyszeliśmy ich nowych piosenek. Po albumie "Think Tank" zespół zniknął na sześć długich lat. Powrócił w 2009 roku, ale tylko po to by grać koncerty. Oczekiwanie na nowe wydawnictwo i spekulacje, czy takowe w ogóle ujrzy światło dzienne, zaczynają już trochę irytować. A ponieważ ten sceniczny "powrót" przeciąga się czwarty rok, zaczynam podejrzewać, że panowie po prostu uzupełniają w ten sposób stan swoich kont bankowych. Na sprzedaży płyt dziś się raczej nie zarobi, co innego odgrywając największe hiciory na wypełnionych po brzegi stadionach. Dubliński koncert był jedynym zorganizowanym na całych Wyspach Brytyjskich w tym roku. Z pewnością masa Anglików odwiedziła tego dnia Irlandię. No, ale skoro gra się takie koncerty! Już podczas nerwowego oczekiwania na pojawienie się zespołu na scenie tłum chóralnie odśpiewał "Tender"... To, co działo się podczas otwierającego występ "Girls & Boys" przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Blisko dwudziestotysięczny tłum zaczął rytmicznie skakać i śpiewać calutką piosenkę! Damon Albarn od razu po wyjściu na scenę zaczął polewać ludzi wodą z butelki, tak jakby koncert trwał już z godzinę! Nie było rozgrzewki, tak już zostało do samego końca. Wyspiarze znają WSZYSTKIE teksty zespoły na pamięć! :) Zespół z damsko-męskim chórkiem i dęciakami brzmiał wyśmienicie. Potężnie. Prawie dwie godziny największych hitów.
Damon Albarn skakał i biegał po scenie, schodził do ludzi i przybijał piątki, megaprzebojowe "Country House" odśpiewał nurkując w pierwszych rzędach publiczności. Wrażenie miałem takie, jakby sam bawił się nie gorzej niż publiczność. Podczas utworu "Parklife" pojawił się na scenie aktor Phil Daniels, ten sam, który wystąpił w teledysku promocyjnym do tegoż singla. Bohatera innego teledysku można było nabyć drogą kupna w sklepiku na terenie koncertu. Chodzi oczywiście o uśmiechnięte kartoniki mleka, które podczas utworu "Coffee &TV" poszybowały w górę. Porównałem setlistę z tegorocznym występem na naszym Open'erze, prawie identyczna. W Dublinie zagrali dodatkowo dwie piosenki: trochę nijaki odrzut z albumu "Modern Life Is Rubbish", czyli "Young & Lovely" oraz świetne "To The End". Fajnie, że przypomnieli "Caramel", może do największych hitów nie można go zaliczyć, ale ja go uwielbiam. Rozwija się powolutku, nabiera mocy i przeradza w hałaśliwą improwizację, którą Albarn, niczym dyrygent, "wycisza" jednym ruchem podniesionej w górę dłoni. Doskonały utwór, od początku był jednym z moich faworytów z "Trzynastki". Na sam koniec dokopali kochanej publiczności punkowym buciorem z napisem "Song 2". Istne szaleństwo. Odnoszę nieodparte wrażenie, że Damon Albarn, skupiony ostatnimi latami na przeróżnych, niekoniecznie rockowych projektach i solowych wydawnictwach, znalazł w koncertach Blur swój rockowy azyl. Mówiąc bardziej dosadnie - wykorzystuje przebojowy potencjał starego repertuaru, by zaspokoić ego gwiazdy rocka. Po tym koncercie stwierdzam, że wychodzi mu to całkiem sprawnie.
* Kompozytorem "Laury" jest ten sam facet, niejaki Justin Parker, który napisał, między innymi "Video Games" wiadomo dla kogo ;)

BLUR Setlista:
Girls & Boys
Popscene
There's No Other Way
Beetlebum
Out of Time
Trimm Trabb
Caramel
Young & Lovely (Tour debut)
Coffee & TV
Tender
To the End
Country House Parklife (with Phil Daniels)
End of a Century
This Is a Low
Under the Westway
For Tomorrow
The Universal
Song 2
 

Zobacz także

2017-01-24, godz. 22:25 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski BLUES PILLS Voodoo Lounge, Dublin 04.11.2016 W 2011 roku dwóch Amerykanów, Zack Anderson i Cory Berry, basista i perkusista grupy Radio Moscow, wypatrują gdzieś… » więcej 2016-07-14, godz. 08:18 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski MAX RICHTER ENSEMBLE From Sleep and The Blue Notebooks National Concert Hall, Dublin 29.05.2016 Tak się złożyło, że dwudziestego dziewiątego maja wielotysięczny… » więcej 2016-05-24, godz. 11:11 RELACJA Z KONCERTU Szymon Jastrzębski JULIA HOLTER The Button Factory, Dublin, 17.02.2016 Pierwszy raz widziałem Julię w 2012 roku na małej scenie festiwalu Forbidden Fruit. Kupiłem całodniowy… » więcej 2016-01-13, godz. 10:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu U2 INNOCENCE + EXPERIENCE 3Arena, Dublin, Irlandia, 24.11.2015 » więcej 2015-08-31, godz. 21:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu BECK gość specjalny: JONNY GREENWOOD Grounds of Royal Hospital Kilmainham Dublin, 17.06.2015 Radiohead with special guest Beck. Taki napis widniał na jednym… » więcej 2015-04-21, godz. 10:57 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu PETER GABRIEL Back To Front Dublin, 3 Arena 10 grudnia 2014 Czekałem na ten moment od wielu lat. Czekałem na dzień, kiedy będę mógł pierwszy raz w życiu… » więcej 2014-12-15, godz. 01:25 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu LYKKE LI Vicar Street, Dublin 16 listopada 2014 Pamiętacie singlowy "Sadness Is A Blessing" z poprzedniej płyty? Dziewczyna wyprzedziła (lub przepowiedziała… » więcej 2014-12-15, godz. 01:17 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu MARISSA NADLER The Button Factory, Dublin 6 września 2014 Pierwszym utworem Marissy Nadler, jaki usłyszałem, był "Diamond Heart" z nowego wówczas albumu… » więcej 2014-10-19, godz. 21:13 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu KATE BUSH Eventim Apollo, Londyn 12 września 2014 Dziś, kiedy czytam najnowsze artykuły o Kate Bush, mnożą się określenia takie jak: genialna, najważniejsza… » więcej 2014-07-21, godz. 22:24 SZYMON JASTRZĘBSKI Relacja z koncertu CAT POWER The Olympia Theatre, Dublin 16 lipca 2014 Czasami ktoś pyta o najlepszy koncert, jaki widziałem w życiu. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na takie… » więcej
12345