Trochę Kultury
Radio SzczecinRadio Szczecin » Trochę Kultury
fot. [TRAFO]
fot. [TRAFO]
W TRAFO, czyli w Trafostacji Sztuki Szczecin, została otwarta wystawa dotycząca archiwaliów.
Archiwum w tradycyjnym rozumieniu to zbiór dokumentów i artefaktów służący za pewien model reprezentujący mechanizmy społeczne. Jest niejako synonimem pamięci, władzy, argumentem w dyskusji o statusie historii i kreowanych obrazów przeszłości. W praktyce nie jest ono czymś co można czytać tak jak powieść, od pierwszej do ostatniej strony. Jawi się nam jako nieskończony zasób. Ale to od nas zależy co w tym zbiorze sprzed lat zostawimy.
Przez wieki archiwalia to zbiór tylko małej reprezentacji społecznej. A co z resztą? Na ekspozycji zatytułowanej "Możesz uciec z bezkresnego środka, na sam dół góry" może nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie, ale jak artyści rozumieją rolę pamięci i archiwum już tak.
Małgorzata Frymus odwiedziła TRAFO, a po wystawie oprowadził ją Stanisław Ruksza.
fot. [Ińskie Lato Filmowe]
fot. [Ińskie Lato Filmowe]
Stowarzyszenie Ińskie Lato Filmowe ma własną przestrzeń wystawienniczą. W dawnej, słynnej, restauracji "Omega" dziś jest galeria sztuki Omega. Do niedawna można było tam oglądać prace słynnego podróżnika i dziennikarza Przemysława Kossakowskiego, teraz ściany zdobią kolaże-grafiki młodej artystki Moniki Delik.

Monika Delik - architektka wnętrz tworząca kolaże, jest laureatką 2. Międzynarodowego Triennale Grafiki w Cieszynie w kategorii Grafika komputerowa, w grupie pełnoletnich z kolażem "Wiosna", a także zajęła trzecie miejsce w konkursie LPP na grafikę na t-shirt "New Optymism".

Delik ukończyła studia licencjackie na Akademii Sztuki w Szczecinie na kierunku Architektura Wnętrz oraz studia magisterskie na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na kierunku Wzornictwo. Pierwsze kroki w grafice komputerowej stawiała ponad 13 lat temu. Tworzyła fotograficzne kompozycje, które dały początek dzisiejszym kolażom.
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
"Niepamięć" – to tytuł głośnej już wystawy fotograficznej, którą studenci słynnej Łódzkiej Szkoły Filmowej prezentują w Willi Lentza w Szczecinie. Areną pleneru młodych artystów był pałac w Bożkowie na Dolnym Śląsku.

Cykle fotografii przedstawione w bardzo klasycznym gatunku na fotografiach kolorowych i czarno-białych nie czerpią z dosłownego opisu świata zewnętrznego, ale go modyfikują. Nie jest wykluczone, że to co widzimy (na prezentowanych pracach) wydarzyło się w przeszłości na terenie opuszczonego pałacu w Bożkowie. Ten tajemniczy, romantyczny obiekt wyzwolił w studentach taką formę "Niepamięci".

Po wernisażu odbyła się prezentacja kultowego filmu "Medium" Jacka Koprowicza – kuratora wystawy z Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi im. Leona Schillera. Wcześniej rozmowę z nim poprowadził Konrad Wojtyła.

Autorami fotografii są studenci III roku Wydziału Operatorskiego na Kierunku Fotografia Łódzkiej Filmówki – Karolina Fafińska, Aleksandra Skowrońska, Sonia Witak, Barbara Woźniczka, Jakub Jezierski i Kacper Nowak.
fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
O Janie Marcinie Szancerze niemal każdy z nas słyszał, a większość z nas spotkała się z jego rysunkami w dzieciństwie. Jego ilustracje książkowe rozbudzają wyobraźnię Polaków od kilku pokoleń - znamy je z książek z wierszykami Juliana Tuwima czy Jana Brzechwy, ale też z baśniami Hansa Christiana Andersena. Dziś te wszystkie wykreowane światy można oglądać na wystawie w Zamku Książąt Pomorskich "Szancer, wyobraź sobie!"

Wystawa czynna będzie przez najbliższe cztery miesiące.
fot. [materiały prasowe]
fot. [materiały prasowe]
W Galerii Kapitańskiej w Szczecinie jeszcze przez najbliższy tydzień można oglądać najnowszą wystawę zatytułowaną "Pełnia". To ekspozycja prezentująca prace 16 artystów z całej Polski. To co ich łączy to natura. Pokazują ją na różne sposoby, zachwycając się nią, czasami podglądając, inspirując... To obrazy, rzeźby i grafiki.

Wśród autorów prac: Katarzyna Banaś, Rafał Borcz, Andrzej Borowski, Robert Bubel, Rafał Eret, Małgorzata Kalińska, Tomasz Klimczyk, Janusz Kokot, Tomasz Lubaszka, Waldemar Marszałek, Halina Nowicka, Krzysztof Pasztuła, Jacek Rykała, Mariola Wawrzusiak, Jan Wołek oraz Katarzyna Zawierucha.

Wystawę można oglądać do 15 października br., od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00-18:00. Wstęp wolny.
Malarstwo marynistyczne wcale nie jest tak oczywiste dla wielu twórców jak się powszechnie w naszym mieście uważa. Galeria ARTGalle od kilku dobrych lat namawia artystów by się zainspirowali morzem. Oni mniej lub chętniej dają się na taki temat namówić. Jak ciekawe są efekty ich pracy można przekonać się już po raz kolejny na wystawie „Mistrz i Morze 2021” w galerii sztuki współczesnej przy ulicy Ślaskiej w Szczecinie.
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
fot. [Muzeum Narodowe w Szczecinie]
W Muzeum Narodowym w Szczecinie - Muzeum Sztuki Współczesnej można oglądać retrospektywną wystawę prac Ryszarda Góreckiego zatytułowaną "Pizza Soldiers".

Górecki urodził się w 1956 roku w Słubicach, a jego debiut przypadł na wczesne lata 80. XX wieku wieku i początek schyłkowej fazy komunizmu. W burzliwych latach 90. z powodzeniem łączył indywidualną twórczość z prowadzeniem autorskiej Galerii Prowincjonalnej, doświadczając blasków i cieni polskiej transformacji ustrojowej. W 2002 roku Górecki wyemigrował do Berlina.

Scenariusz biograficzny ma fundamentalne znaczenie dla uprawianej przez niego sztuki. Górecki urodził się w apogeum zimnej wojny, wychował na pograniczu kultur i języków, w cieniu wielkiej i trudnej historii, w położonych na polsko-niemieckiej granicy zmilitaryzowanych podówczas Słubicach, w kontekście dwóch zantagonizowanych systemów polityczno-ekonomicznych. Dynamika dziejowa sprawiła, że realia, w których artysta funkcjonował, ulegały zmianom w szybkim tempie, a ich krytyczna obserwacja i namysł nad nimi stały się podstawowym obszarem jego aktywności twórczej.
Prezentowane na wystawie w Muzeum Narodowym w Szczecinie obrazy, kolaże, fotomontaże i obiekty powstały na przestrzeni ostatnich 25 lat.

Motywem przewodnim wystawy jest jeden z bardziej rozbudowanych cykli w dorobku artysty. "Pizza Soldiers" to licząca 220 żołnierzy papierowa armia wycięta z opakowań po pizzy i metodą kolażu ulokowana w zaskakujących sceneriach. Pacyfistyczny i antymilitarystyczny wydźwięk tej gorzko ironicznej serii prac punktuje cynizm ideologii neoliberalizmu i wolnego rynku, który nie cofa się przed wykorzystaniem, a nawet stymulowaniem konfliktów oraz wojen do pomnażania zysków.

O wystawie mówią kuratorka ekspozycji Magda Lewoc oraz Ryszard Górecki.
45678910