Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Ostatni boss "ubity", wszystkie pucharki zdobyte, a na liczniku czasu gry masz grubo ponad 100 godzin - i pytasz sam siebie: co dalej? Żal rozstawać się z uniwersum, żal tym większy, bo polubiłeś, jak twórcy ze studia From Software testowali Twoją cierpliwość... Te kilka zdań tytułem wstępu, to moje wyobrażenie, jak może czuć się posiadacz PlayStation 4, który właśnie ograł wspaniałego ekskluziwa, czyli Bloodborne. Myślę o tych graczach, którzy pierwszy raz przy tej okazji zetknęli się z filozofią tworzenia gier przez Japończyków - i "połknęli bakcyla". Ale myślę także o osobach, które nigdy jeszcze w jakikolwiek tytuł z serii Souls nie grały - a właśnie kupiły konsolę nowej generacji i chciałyby spróbować swoich sił. Być może już wiecie, że jest na to rada. A nazywa się ona Dark Souls II: Scholar of the First Sin Edition. I to głównie dla Was jest ta recenzja - a nie dla tych, co to już setki godzin w lochach, posępnych zamczyskach i innych ponurych miejscach z serii Souls spędzili.
GIERMASZ-Recenzja Dark Souls II: Scholar of the First Sin Edition


Opisywana gra to reedycja tytułu z poprzedniej generacji, wydana - jak to zwykle bywa w takich przypadkach - ze wszystkimi dodatkami i ładniejsza graficznie. Ale nie tylko: twórcy nie poszli na łatwiznę i nieco grę przemodelowali. Tak, że moim zdaniem, nawet ci, którzy Dark Souls II znają na pamięć z wcześniejszego wydania, powinni się reedycją zainteresować. Ale oni dopiero po obniżce ceny - za to "świeżaki" nie mają na co czekać, szczególnie, że w odróżnieniu od Bloodborne, tutaj są też wersje na Xboxa One i PC.

Dla formalności dodam, że sam dodatek (czyli Scholar of the First Sin) jest dostępny także na poprzednią generację konsol, czyli PS3 i Xboxa 360 - ale oczywiście bez polepszonej grafiki oraz, co dosyć istotne, bez zmian dotyczących nieco innego rozmieszczenia przeciwników i pewnego przemodelowania lokacji. Dla weteranów to o tyle ważne, że dostają jednak powiew świeżości. Powraca, w jakimś stopniu - jakże cenne w grach firmy From Software - owe poczucie niepewności w eksplorowaniu świata, gdy zadajemy sobie pytanie "ciekawe, co na nas teraz wyskoczy?".

Ale podkreślam: cena reedycji jest premierowa, więc weteranom jednak radzę poczekać na obniżkę. Zresztą, pewnie sami doskonale o tym wiecie. Wszak aby skończyć jakąkolwiek grę japońskiego studia, trzeba poświęcić na to dziesiątki a nawet setki godzin. I skoro zainwestowaliście tyle czasu i zaangażowania, to wyobrażam sobie, że macie już swoje zdanie - i ogląd, ile kasy jest w portfelu - wiecie więc, czy wydacie pieniądze ponownie. Być może już to zrobiliście, być może poczekacie... akurat nie sądzę, aby ta recenzja Waszą decyzję zmieniła.

Pozwólcie więc, że pozostałą część tej opinii o Dark Souls II: Scholar of the First Sin Edition zaadresuję dla - po pierwsze "sierot po Bloodborne". A po drugie: także do graczy, którzy jeszcze w żadną produkcję From Software nie grali, bo na przykład dopiero zaczęli swoją przygodę z konsolą nowej generacji. Recenzowana produkcja, przypomnijmy, akurat nie jest wydana na wyłączność.

Zacznijmy jednak od punktu pierwszego. Więc jeżeli właśnie ograliście Bloodborne, ekskluziwa na PS4 i Was zachwycił, nie ma na co czekać. Co prawda, nie oszukujmy się, graficznie nie jest to taki opad szczęki jak w wyżej wymienionej premierowej produkcji, ale "nowe" Dark Souls II wygląda lepiej od pierwowzoru. Ma także momenty w których potrafi wyglądać bardzo dobrze. A przede wszystkim, działa płynnie w 60 klatkach animacji na sekundę. I wyobrażam sobie, że Dark Souls II: Scholar of the First Sin może doskonale wypełnić "pustkę", gdy pochłonęło Was Bloodborne - a ograliście je na wszystkie sposoby i trzeba było się jednak pożegnać z miastem Yharnam. W odnowionym Dark Souls II, chociaż różni się ono nieco podejściem i taktyką w czasie walki, to jednak główne założenia są bardzo podobne. Jest trudno, chwilami bardzo - ale satysfakcja z grania jest przeogromna.

I tu płynnie przejdę do punktu drugiego moich rozważań. Czyli: czy polecam Dark Souls II: Scholar of the First Sin osobom, które nigdy nie bawiły się żadną produkcją firmy From Software. Odpowiedź jest oczywista, za chwilę ją poznacie - ale wcześniej tylko pokrótce opiszę grę nowicjuszom.

Mianowicie jest to tytuł z gatunku RPG akcji: czyli są i rozbudowane statystyki bohatera, zdobywanie punktów doświadczenia, aby wzmacniać naszego herosa, czy chociażby zbieranie coraz lepszego ekwipunku. Jest też - przede wszystkim - mroczny świat z wieloma naprawdę bardzo fajnie zaprojektowanymi lokacjami. Tradycyjnie dla gier From Software, w warstwie fabularnej czy ogólniej, w przedstawieniu świata gry (z angielskiego mówi się o tym "lore") - nic ma ani grama "łopatologii", gdy w filmiku przerywnikowym narrator dokładnie wszystko wyjaśnia. W tym świecie wielu rzeczy trzeba się domyślać ze strzępków informacji.

Weterani dyskutują o wyższości "jedynki" nad "dwójką" - tudzież odwrotnie, ale skoro piszę teraz do nowicjuszy: zapewniam, że o ile przezwyciężycie dosyć wysoki poziom trudności gry w trakcie zręcznościowej walki, moim zdaniem nie powinniście się przedstawionym światem i historią rozczarować. Klimat jest ciężki, to dark fantasy a nie radosne opowieści o rycerzach w lśniących zbrojach i jednorożcach. A maszkary, które będą dybać na nasz wirtualny żywot, nie raz będą się Tobie, drogi graczu, śnić po nocach.

Tak, poziom trudności serii Souls jest wręcz legendarny - ale, prawdę powiedziawszy, moim zdaniem chodzi tutaj raczej o pierwsze zetknięcie i początki zmagań z grą. O ile zaciśniecie zęby i cierpliwie będziecie się uczyć mechaniki zabawy, myślę, że po kilku godzinach sami poczujecie, że da się opanować sytuację. Naturalnie, ginąć będziecie często, szczególnie w czasie wymagających walk z bossami, ale zamiast zniechęcenia poczujecie napływ adrenaliny i ogromną chęć poznania, co będzie dalej: jakie pułapki przygotowali twórcy, jakich przeciwników i bossów. Wreszcie, jakież to mroczne, ciekawe miejsca jeszcze odwiedzicie.

Powtórzę: chociaż weterani wymieniają się "uprzejmościami" w niekończącej się dyskusji na temat poziomu trudności "jedynki" a "dwójki", która jest lepsza, trudniejsza, ogólnie fajniejsza i dlaczego - to gdy nie mieliście jeszcze do czynienia z serią Souls, lubicie gry RPG i wyzwania a właśnie zainwestowaliście w konsolę nowej generacji, nie możecie tej reedycji przegapić.

Tak, odpowiedź jest oczywista - to niezmiennie świetna gra.

PS. I niezależnie od tego, co mówią przeciwnicy przenoszenia gier z poprzedniej generacji na obecną, owego "odgrzewania kotletów" - ja tam na swojej nowej konsoli bardzo chętnie zagrałbym w odświeżoną, ładniejszą wersję czy to pierwszego Dark Souls czy wcześniejszego Demon's Souls. Trzymam za to kciuki...
 

Zobacz także

2024-03-13, godz. 21:12 The Thaumaturge [PC] Warszawa, rok 1905. Można by rzec – zaraz po burzliwym okresie w historii Polski, której nie ma na mapie. Wojny napoleońskie, powstanie listopadowe, powstanie… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Inkulinati [PC] Mówiąc szczerze – ten wstęp pisałem kilka razy, za każdym razem kasując poprzednią wersję po kilku zdaniach. Bo nawet nie wiedziałem od czego zacząć… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Warhammer 40000: Chaos Gate - Daemonhunters [Xbox Series X] - pierwsze wrażenia W tej szybkiej taktycznej turowej grze RPG pokierujemy najwspanialszą bronią ludzkości – Szarymi Rycerzami. Do boju z plagą ruszył Jarek Gowin, który opowiedział… » więcej 2024-03-09, godz. 06:00 Mario vs. Donkey Kong [Switch] Musiało minąć 20 lat, by Nintendo wróciło do gry Mario vs. Donkey Kong i stworzyło remake tej świetnej platformowo-logicznej produkcji. Nie jest to dokładnie… » więcej 2024-03-02, godz. 06:00 Skull and Bones [PC] - pierwsze wrażenia Skull and Bones wyszło we wczesnym dostępie, więc z wodami mórz i oceanów zmierzył się Kacper Narodzonek. Wraz z Michałem Królem wsiedli na tratwę i… » więcej 2024-03-02, godz. 06:00 A Little to the Left [Xbox Series X] Leniwa niedziela, po sześciu dniach pracy, załatwianiu spraw codziennych, popołudniach z rodziną, zajmowaniu się niezliczona liczbą obowiązków, nie miałem… » więcej 2024-03-02, godz. 06:00 Like A Dragon: Infinite Wealth [Xbox Series X] Zawsze, kiedy recenzuję dla Was gry, staram się wychodzić z pozycji kogoś, kto nie ma pojęcia czym jest dana produkcja. Próbuję wyjaśniać choć elementarne… » więcej 2024-01-20, godz. 06:00 Suicide Squad: Kill the Justice League [Xbox Series X] Naprawdę nie zrażałem się pierwszymi negatywnymi wrażeniami od testerów. Nie przejmowałem się krytyką graczy, którzy czepiali się szczegółów z przecieków… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 Tekken 8 [PC] Poprzednia odsłona Tekkena oznaczona cyfrą 7 miała dużo pracy do zrobienia. Średnio przyjęta kanoniczna „szóstka” i spin-off Tekken Tag Tournament 2… » więcej 2024-02-03, godz. 06:00 The Cub [PlayStation 5] Mam z tą grą spory problem. Podobała mi się, bo dzieje się w znanym mi uniwersum, są nawiązania do poprzedniego tytułu ekipy Demagog Studio i ma zbliżony… » więcej
12345