Machina Czasu
Radio SzczecinRadio Szczecin » Machina Czasu
Fot. pixabay.com
Fot. pixabay.com
Piosenki przenoszą człowieka w czasie bardziej niż cokolwiek innego. To naprawdę niesamowite, ile można sobie przypomnieć, dzięki kilku dźwiękom. Muzyczne machiny czasu zabierają nas w podróż do miejsc i momentów ważnych dla nas.
„Strasznie lubię Cię piosenko”, bo „jesteś dobra na wszystko”.
Spotkanie z Markiem Grechutą, Jeremim Przyborą, Wojciechem Młynarskim, Jonaszem Koftą i ich nieco zapomniane szlagiery z innej ery - w "Machinie czasu".
Posłuchaj audycji Agaty Rokickiej
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Karol Kubień z kolegami, z którymi organizował plebiscyt na Śląsku Cieszyńskim. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Karol Kubień z kolegami, z którymi organizował plebiscyt na Śląsku Cieszyńskim. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Dwie czarno-białe fotografie. Dwa portrety pięknych dziewcząt. Na odwrocie – dwie dedykacje. Obie dla tego samego chłopca - Zbigniewa. Jedna, w języku polskim podpisana jest przez „rodowitą szczeciniankę ze Lwowa”. Drugą, napisaną po niemiecku dla „mein guter Kamerad Zbysiowi” sygnuje Anneliese. I choć jest 1946 rok, w tych dwóch zdjęciach spotkały się dwa światy: polskiego Szczecina, który tu nastał i niemieckiego Stettina, który odchodzi.
Kim był Zbyszek? I jaką zawartość kryje walizka, która trafiła do rąk szczecińskiego antykwariusza, dr. Wojciecha Lizaka? Jakie znaczenia ma to rodzinne archiwum dla historii naszego miasta? Zapraszam do „Machiny czasu”.
Posłuchaj audycji Agaty Rokickiej
Fot. pixabay.com
Fot. pixabay.com
Ktoś kiedyś powiedział, że babcia to ktoś, kto ma srebrne włosy i złote serce. Ta definicja nieco się zdezaktualizowała, bo w obecnych czasach sporo dojrzałych kobiet farbuje włosy. Jednak drugi warunek pozostaje niezmienny. Babcie są od kochania, tulenia i - bądźmy szczerzy - od rozpieszczania wnuków. W końcu mogą to robić bezkarnie.
W dniu ich święta zaglądamy do radiowego archiwum, by przyjrzeć się babcinym portretom sprzed lat. Zatem jak wygląda babcia z taśmy?
Posłuchaj audycji Agaty Rokickiej
Powstaniec Warszawski, ppłk. Zbigniew Piasecki, ps. "Czekolada". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Powstaniec Warszawski, ppłk. Zbigniew Piasecki, ps. "Czekolada". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Wyklęci przeżyli najwięcej - dodaje Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada", członek Armii Krajowej i Powstaniec Warszawski. Fot. Dawid Siwek [Radio Szczecin]
Wyklęci przeżyli najwięcej - dodaje Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada", członek Armii Krajowej i Powstaniec Warszawski. Fot. Dawid Siwek [Radio Szczecin]
Ppłk. Zbigniew Piasecki ps. Czekolada. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Ppłk. Zbigniew Piasecki ps. Czekolada. Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Urodziny Zbigniewa Piaseckiego ps. "Czekolada". Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Urodziny Zbigniewa Piaseckiego ps. "Czekolada". Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Urodziny Zbigniewa Piaseckiego ps. "Czekolada" Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Urodziny Zbigniewa Piaseckiego ps. "Czekolada" Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada". Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada". Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada" w towarzystwie członków Stowarzyszenia "Katyń": Jolanty Turlińskiej-Kępys, Teresy Jasiunas i Józefa Łapczyńskiego. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada" w towarzystwie członków Stowarzyszenia "Katyń": Jolanty Turlińskiej-Kępys, Teresy Jasiunas i Józefa Łapczyńskiego. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Choć jego losy mogłyby stanowić podstawę scenariusza trzymającego w napięciu, pełnego nieoczekiwanych zwrotów akcji filmu, on sam był człowiekiem niezwykle skromnym. Nie czuł się bohaterem, choć niewątpliwie nim był. Kiedy w maju ubiegłego roku w mieszkaniu Zbigniewa Piaseckiego odbyła się skromna uroczystość przekazania decyzji Ministra Obrony Narodowej o mianowaniu pana Piaseckiego na stopień podpułkownika, podczas odczytania dokumentu ten schorowany, bardzo wówczas słaby mężczyzna stanął na baczność. Ta scena zapadła wszystkim w pamięć, bo też wiele mówi o tym człowieku.

8 stycznia w Szczecinie zmarł podpułkownik Zbigniew Piasecki pseudonim "Czekolada" - harcerz "Szarych Szeregów", żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego. Został pochowany na Cmentarzu Centralnym w Kwaterze Kombatanckiej.
Tego niezwykłego i pięknego człowieka wspominają: Jolanta Szyłkowska - prezes zarządu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Szczecin; dr Przemysław Benken ze szczecińskiego oddziału IPN, autor książki "Wojenna odyseja Zbigniewa Piaseckiego ps. Czekolada"; Tomasz Sawicki - prezes szczecińskiego stowarzyszenia „Paczka dla Bohatera”; Rafał Raniowski - wiceprezes Stowarzyszenia Katyń.
Posłuchaj audycji Agaty Rokickiej
Od lewej: Danuta Jasiecka i Agata Rokicka podczas wernisażu wystawy kolekcji Macieja Jasieckiego w Muzeum Techniki i Komunikacji Zajezdnia Sztuki w Szczecinie [Fot. Erazm Dominiak]
Od lewej: Danuta Jasiecka i Agata Rokicka podczas wernisażu wystawy kolekcji Macieja Jasieckiego w Muzeum Techniki i Komunikacji Zajezdnia Sztuki w Szczecinie [Fot. Erazm Dominiak]
22 stycznia 1971 roku stanęła Stocznia im. Warskiego w Szczecinie. Zastrajkowali robotnicy rozgoryczeni niedotrzymaniem obietnic o wstrzymaniu podwyżki cen oraz kłamstwami w szczecińskiej prasie.
Na czele strajku stanął Edward Bałuka. Protest był kontynuacją dramatycznego i krwawego szczecińskiego Grudnia '70. Zbuntowane miasto fotografował wówczas Maciej Jasiecki. Miał wtedy 42 lata i sporo ryzykował. Dlatego też przez kilkadziesiąt lat te zdjęcia nie zostały nigdzie opublikowane, a o istnieniu negatywów wiedziała tylko jego żona. Jak piszą we wstępie do albumu „Szczecin i inne porty w obiektywie Macieja Jasieckiego” Grzegorz Kaźmierczak i Aleksandra Szpunar: „Ktoś, kto posiadał dokumentację obarczającą komunistyczną władzę winą za grudniową tragedię, mógł „zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach” lub stać się ofiarą pobicia przez „nieznanych sprawców”. Kim był autor tych ikonicznych dziś zdjęć? Jakim był człowiekiem? Jakie miał pasje?
Posłuchaj audycji Agaty Rokickiej
Wiosna, ok. 1909. Olej na płótnie, 68 x 98,5 cm. Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni.
Wiosna, ok. 1909. Olej na płótnie, 68 x 98,5 cm. Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni.
Dorobek (Rodzina artysty). Muzeum Narodowe w Krakowie
Dorobek (Rodzina artysty). Muzeum Narodowe w Krakowie
Muzykanci w Bronowicach. Muzeum Narodowe w Warszawie. Autorstwa Włodzimierz Tetmajer - cyfrowe.mnw.art.pl, Domena publiczna
Muzykanci w Bronowicach. Muzeum Narodowe w Warszawie. Autorstwa Włodzimierz Tetmajer - cyfrowe.mnw.art.pl, Domena publiczna
Włodzimierz Przerwa-Tetmajer był jednym z czołowych reprezentantów sztuki inspirowanej rodzimym folklorem. Malował motywy chłopskie i sceny wiejskie w stylu młodopolskim, z jego fantazyjną linią i jasnymi barwami. Był on także aktywnym uczestnikiem krakowskiego życia kulturalnego i artystycznego. Został utrwalony w postaci Gospodarza w dramacie "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego. Natomiast niewiele osób pamięta o jego działalności społecznej i politycznej.
W świątecznej "Machinie czasu" - malarz o malarzu. Andrzej Tomaczak o Włodzimierzu Przerwie-Tetmajerze. Agata Rokicka, zapraszam.
Fot. pixabay.com
Fot. pixabay.com
Dorothea Lange - amerykańska fotografka, znana przede wszystkim ze zdjęć dokumentujących sytuację amerykańskiego społeczeństwa w czasie wielkiego kryzysu w latach 30. XX wieku - powiedziała kiedyś „Fotografia zatrzymuje chwilę w czasie, zmieniając w ten sposób życie”. Coś w tym jest - fotografia potrafi zatrzymać czas, cofnąć go, a dzięki temu, że z nią obcujemy - oglądamy, podziwiamy, myślimy o niej, ona nas rozśmiesza albo boli, czy też wzrusza - sprawia, że stajemy się inni. Chcemy wierzyć, że lepsi.
4 fotografów - Eugeniusz Lokajski „Brok”, Maciej Jasiecki, Chris Niedenthal i Wilhelm Brasse oraz ich fotografie, które są prawdziwymi machinami czasu - w radiowej "Machinie...".

Kolejne "Machiny czasu": w Boże Narodzenie (poniedziałek, 25 grudnia) oraz w Nowy Rok (poniedziałek, 1 stycznia) po godzinie 20.
Franciszek Gil. Zdjęcie ze zbiorów gminy Tyczyn
Franciszek Gil. Zdjęcie ze zbiorów gminy Tyczyn
Nie urodził się w Szczecinie, ale - jak pisze Bogdan Twardochleb w swoim tekście zamieszczonym w "Ku Słońcu 125. Księga z miasta umarłych" - "w tę ziemię wrósł, tu pomieścił swe niespokojne życie, pasje wybuchające i tłumione. Jest w pamięci żyjących, fascynuje tych, którzy znać go nie mogli. Pozostał w dobrym wspomnieniu tak jak w wyrzutach sumienia."
Franciszek Gil - pisarz i reportażysta, niespokojny duch, ideowiec walczący z niesprawiedliwością, wierzący w nowy łąd nowego ustroju. W Szczecinie swój talent oddał w służbę Pomorzu i morzu. Marzył, że Szczecin stanie się Florencją północy. Jego zbiór reportaży noszący tytuł "Ziemia i morze" dał nazwę legendarnemu popaździernikowemu tygodnikowi.
Kiedy zmarł Tadeusz Różewicz napisał wiersz "Spotkanie z Franciszkiem".


W "Machinie czasu" wykorzystałam fragmenty audycji z archiwum Radia Szczecin: Aliny Głowackiej, Alicji Maciejowskiej, Haliny Lizińczyk, Józefa Bursewicza oraz fragmenty tekstów Franciszka Gila.
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
"Ja marzę o zawodzie marynarza, bo oni nic nie robią i mają dobrze" - tak brzmiał fragment jednego z podań nadesłanych przez młodych ludzi pragnących dostać się do darłowskiej Szkoły Morskiej. Swoim uczniom dawała ona nie tylko wiedzę i umiejętności, ale również możliwość spełnienia marzeń o dalekich podróżach i wolności. Była oknem na świat. Także ten za żelazną kurtyną. Była również (i w dalszym ciągu jest) szkołą życia.
Zespół Szkół Morskich w Darłowie (bo tak brzmi oficjalna nazwa tej placówki) obchodzi w tym roku 70 urodziny.
Tę niezwykła szkołę, z ciekawą historią odwiedzimy dziś 'Machiną czasu".

W audycji wykorzystałam muzykę z płyty "Rozmowa z morzem" szantowej grupy działającej przy Zespole Szkół Morskich w Darłowie - Niezbędny Balast.
Fot. pixabay.com
Fot. pixabay.com
Imieniny Katarzyny. Większość z nas pamięta, kiedy przypadają. Oczywiście związane to jest z popularnością tego imienia. Może nie tak wielką jak kiedyś, ale ciągle w pierwszej trójce kobiecych imion. Także ze względu na katarzynki – polski zwyczaj świąteczny, obchodzony przez kawalerów - odpowiednik andrzejek. Katarzynki były obchodzone z 24/25 listopada, tj. w wigilię św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Tej nocy młodzi mężczyźni spotykali się. Wróżby dotyczyły poszukiwania partnerki i ożenku. Były one głównie związane ze snami.
Dziś w "Machinie czasu" - Katarzyna ze Szczecina. A dokładniej - Katarzyny.
1234567