W kuchni krzątało się kilka osób. Nagle na sali głównej spod podłogi zaczęły się wydobywać kłęby czarnego dymu, a gdzie nie gdzie ogniste języki. Pożar!!!
Natychmiastowa interwencja Straży Pożarnej nie pozwoliła rozprzestrzenić się trawiącemu wnętrze domiłki ogniowi. Po ugaszeniu ognia, czarny dym długo wydobywał się w wielkich, szeroko otwartych okien.
Kiedy kurz opadł przed oczyma ukazała się wielka, spalona dziura tuż przy scenie w wielkiej sali Domiłki. Choć emocje sięgały zenitu natychmiast zapadła decyzja - odbudowujemy, remontujemy, ratujemy nasz dom. Potem okazało się, że zakres prac jest ogromy, i że sami mogą nie dać rady. Okazało się wtedy, że Społeczność Ukraińska w Trzebiatowie ma przyjaciół, i to na wyciągnięcie ręki.
Wspominamy i opowiadamy tamte czasy. To zaledwie, a może już 30 lat. W tym roku w sierpniu Ukraina będzie obchodzić swoją okrągłą rocznice Niepodległości.