Pomagają od lat, a teraz w końcu maja swoje, ale przede wszystkim przeznaczone dla podopiecznych miejsce. Po czterech latach budowy domowe hospicjum w Tanowie dla nieuleczalnie chorych jest już gotowe, by przyjmować pacjentów. W placówce, która powstała dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia Hospicjum Królowej Apostołów, znalazło się miejsce dla ponad 20 chorych i to zarówno dorosłych jak i dzieci. Organizacja dotychczas pomagała innym w ich własnych domach. Aby lepiej działać, ale też lepiej pomagać członkowie stowarzyszenia zdecydowali się na budowę hospicjum stacjonarnego. Stanęło na działce po byłej szkole. Nowoczesne sale są wyposażone w niezbędny sprzęt, a pacjenci mogą liczyć na specjalistyczną opiekę lekarzy oraz pielęgniarek.
Ile pracy kosztowało, aby to osiągnąć? O tym opowiada reportaż Anny Kolmer pod tytułem "To jest składnik mojego życia", który opowiada o drodze do powstania stacjonarnego hospicjum dla nieuleczalnie chorych w Tanowie. Jego budowa kosztowała ponad 6 milionów złotych.
Ile pracy kosztowało, aby to osiągnąć? O tym opowiada reportaż Anny Kolmer pod tytułem "To jest składnik mojego życia", który opowiada o drodze do powstania stacjonarnego hospicjum dla nieuleczalnie chorych w Tanowie. Jego budowa kosztowała ponad 6 milionów złotych.