FONOSFERA
Radio SzczecinRadio Szczecin » FONOSFERA
Warsztaty Siła kobiecej opowieści. Fot. Anna Rutkowska
Warsztaty Siła kobiecej opowieści. Fot. Anna Rutkowska
Warsztaty Siła kobiecej opowieści. Fot. Anna Rutkowska
Warsztaty Siła kobiecej opowieści. Fot. Anna Rutkowska
Rozmowy z uczestniczkami warsztatów do reportażu. Fot. Anna Rutkowska
Rozmowy z uczestniczkami warsztatów do reportażu. Fot. Anna Rutkowska
Uczestniczki warsztatów zostawiają wiadomości dla kolejnych kobiet. Fot. Agata Rokicka
Uczestniczki warsztatów zostawiają wiadomości dla kolejnych kobiet. Fot. Agata Rokicka
To zaledwie 3 spotkania, tylko 9 godzin, a jak wielkie pokłady dobrej, kobiecej energii zostały uwolnione. "Siła kobiecej opowieści" - to hasło warsztatów dla Pań, które zostały zorganizowane w Szczecinie i w Berlinie. Jak twierdzi pomysłodawczyni i prowadząca, Beata Zuzanna Borawska: "Wspólnie szukałyśmy odpowiedzi na pytania: Jakie znaczenie ma płeć w procesie pisania, postrzegania, komunikowania? Czy istnieje coś takiego jak „kobiecy język”?” Okazało się, że chodzi o coś więcej niż umiejętność opowiadania – o zrozumienie, jaką moc ma kobiecy głos. "Nasz głos" - reportaż Agaty Rokickiej. Zapraszamy dziś o 22.
Stare maszyny do szycia z warsztatu szewskiego; Fot Marta Skrycka
Stare maszyny do szycia z warsztatu szewskiego; Fot Marta Skrycka
Półka z kopytami szewskimi; Fot Marta Skrycka
Półka z kopytami szewskimi; Fot Marta Skrycka
Stół z szewskimi akcesoriami; Fot Marta Skrycka
Stół z szewskimi akcesoriami; Fot Marta Skrycka
Znaczący rozwój technologiczny sprawia, że coraz więcej zawodów w Polsce zanika. Ręczne wykonywanie pewnych rzeczy przestało się opłacać. Dlatego coraz rzadziej spotykamy takie zawody jak: szewc, kowal, dekarz czy bednarz. W dawnych czasach nie do pomyślenia było, że w jakimś miasteczku zabraknie któregoś z nich. W Mieszkowicach przy ulicy Słowackiego od ponad 60 lat istniał zakład szewski prowadzony przez pana Mariana Rostkowskiego. Jeszcze w ubiegłym roku w wieku 95 lat reperował buty mieszkańcom Mieszkowic. Zakład sam w sobie był unikatowy, tak jak jego właściciel. Niektóre maszyny miały ponad 100lat. Czy uda się je zachować dla kolejnych pokoleń. Zapraszam państwa do wysłuchania reportażu Anny Kolmer zatytułowanego „Sala bez kabli” w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur – Woronieckiej. Premiera dzisiaj po 22-ej.
Adrian Łabuć, Karol Kołata i Jarosław Posiewka
Adrian Łabuć, Karol Kołata i Jarosław Posiewka
Specjalistyczne łóżko do przewozu małych pacjentów - dar Stowarzyszenia Broda i Tatuaż
Specjalistyczne łóżko do przewozu małych pacjentów - dar Stowarzyszenia Broda i Tatuaż
Specjalistyczne łóżko do przewozu małych pacjentów dla Szpitala w Zdrojach
Specjalistyczne łóżko do przewozu małych pacjentów dla Szpitala w Zdrojach
Zlot Stowarzyszenia Broda i Tatuaż w Czaplinku - 2023
Zlot Stowarzyszenia Broda i Tatuaż w Czaplinku - 2023
Stowarzyszenie Broda i Tatuaż- Beard Clan to grupa specyficznych facetów. Wszyscy noszą brody i mają liczne tatuaże. Wywodzą się z 19 tysięcznej grupy społecznościowej na Facebooku "Broda i Tatuaż" na bazie której powstało stowarzyszenie. Reprezentują różne zawody, mieszkają w różnych częściach Polski i świata. Łączy ich nie tylko broda i tatuaż, ale też pomaganie chorym dzieciom. Na początku września zakończyli zbiórkę na zakup sprzętu dla Dziecięcego Oddziału Neurologii i Dziecięcego Oddziału Kardiologii Szpitala w Szczecin Zdroje, gdzie kupili pulsoksymetr transportowy, aparat EKG i rejestrator EKG oraz holtery. Taką akcję zrobili po raz drugi. W ubiegłym roku kupili specjalistyczne łóżko do przewozu małych pacjentów. Przekazali też sprzęt dla Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo. Obecnie zbierają pieniądze na badania specjalistyczne dla ciężko chorych dzieci. W tym męskim świecie broda i tatuaż to nie tylko moda ostatnich lat, ale przede wszystkim sposób myślenia i patrzenia na świat. Wszyscy połączeni są celem pomagania i wspierania innych, a także siebie nawzajem.
Zapraszamy państwa do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi zatytułowanego „W męskim świecie brody i tatuażu”. Premiera dzisiaj po 22-ej.
fot. mat. wydawnictwa Filia
fot. mat. wydawnictwa Filia
Kto odpowiada za śmierć Reginy Remus? "Krzywda" - nagrodzona książka Marka Stelara jeszcze przez kilka tygodni w Radiu Szczecin. Audiobook to kolejny kryminał tego autora na naszej antenie.
Akcja powieści rozgrywa się w Nowym Warpnie. To drugi tom z serii, której bohaterem jest aspirant Dominik Przeworski. Trzecia i ostatnia część "Milczenie" ukazała się we wrześniu.
"Krzywdę" wyróżniono w tym roku Nagrodą Wielkiego Kalibru 2023. To najważniejsze wyróżnienie jest przyznawane od 2004 r. Otrzymuje je autor najlepszej polskiej powieści kryminalnej, lub sensacyjnej. W tym roku kultową statuetkę wręczono już 20 raz.
Audiobook "Krzywda" na naszej antenie od poniedziałku do piątku po godzinie 11. Można też słuchać w poniedziałki po godzinie 22.
Zapraszam, Joanna Skonieczna
fot. archiwum autorki reportażu
fot. archiwum autorki reportażu
"Siga, siga" - to nasz czas na refleksję, rozmowę i zabawę mówią Grecy, którzy odwiedzają co roku Dziwnów.
Po II wojnie światowej, na terenie bazy wojskowej w Dziwnowie, powstał tajny szpital oznaczony symbolem "250". Leczono w nim rannych w wojnie domowej Greków.
Szacuje się, że dziwnowski szpital udzielił pomocy kilku tysiącom ludzi. Po leczeniu w Dziwnowie greccy pacjenci, osiedlali się w różnych częściach Polski. Najczęściej w Chojnowie, Zielonej Górze, Zgorzelcu i Policach.
W lipcu każdego roku odbywa się Dzień Grecki, do Dziwnowa przyjeżdżają wtedy krewni dawnych pacjentów szpitala. Przyjeżdżają ze swoimi rodzinami i znajomymi.
To jedyny czas w którym spotykają się w tak dużym gronie. Przede wszystkim po to aby rozmawiać, śpiewać i tańczyć...
Reportaż "Siga, siga" o Grekach w Polsce już dziś w Fonosferze. Reportaż Katarzyny Wolnik-Sayny w realizacji dźwiękowej Wawrzyńca Szwai, na antenie po godzinie 22.
Audycja została wyemitowana w ramach projektu "Mniejszości pod polską flagą".
Adina Blady-Szwajger (Irena Świdowska). Fot. ze zbiorów prywatnych
Adina Blady-Szwajger (Irena Świdowska). Fot. ze zbiorów prywatnych
Fartuch doktor Adiny Blady-Szwajger. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Fartuch doktor Adiny Blady-Szwajger. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Alina Świdowska w Książnicy Pomorskiej. Fot. Barbara Patlewicz
Alina Świdowska w Książnicy Pomorskiej. Fot. Barbara Patlewicz
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Szczecińskie dzieci i młodzież sadzą cebulki żonkili dla Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Tabllica pamiątkowa w Parku im. Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
Tabllica pamiątkowa w Parku im. Adiny Blady-Szwajgier. Fot. Agata Rokicka [Radio Szczecin]
W słoneczny jesienny dzień w parku na Gumieńcach młodzi szczecinianie sadzili cebulki żonkili. Mieli trudne zadanie, bo ziemia była bardzo sucha i trudno było wbić w nią łopatę. Ale ich determinacja sprawiła, że za kilka miesięcy, na wiosnę w parku pojawi się piękny, żółty dywan.
Żonkile. Przez wiele lat 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w Getcie Warszawskim, jego ostatni dowódca Marek Edelman dostawał od nieznanej osoby żółte kwiaty. Składał je pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Jednak tysiąc szczecińskich żonkili zakwitnie dla kogoś innego.
W tym parku upamiętniono Adinę Blady-Szwajger, znaną również jako Irena Świdowska. Była lekarką - pediatrą w Szpitalu Dziecięcym w getcie warszawskim. Po wojnie przyjechała do Szczecina, gdzie zorganizowała „Sanatorium Przeciwgruźlicze dla Małych Dzieci” przy ul. Piotra Skargi, którego została dyrektorką. Niedawno park na Gumieńcach odwiedziła jej córka, aktorka, Alina Świdowska.
„Opowieść na otwartej ranie” – to tytuł reportażu Agaty Rokickiej.

Audycja została zrealizowana w ramach projektu pt. „ Mniejszości pod polską flagą”.
Aleksander Różanek – aktor. Fot. Piotr Wardziukiewicz
Aleksander Różanek – aktor. Fot. Piotr Wardziukiewicz
Olek Różanek. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Olek Różanek. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin]
Aleksander Różanek – aktor. Fot. Piotr Wardziukiewicz
Aleksander Różanek – aktor. Fot. Piotr Wardziukiewicz
Od prawej: Olek Różanek i Krzysztof Baranowski. Fot. ze zbiorów Krzysztofa Baranowskiego
Od prawej: Olek Różanek i Krzysztof Baranowski. Fot. ze zbiorów Krzysztofa Baranowskiego
źródło: https://www.facebook.com/rozanek.official
źródło: https://www.facebook.com/rozanek.official
Zbudował siebie od nowa, swoje talenty zamienił w moc. Artystyczne działanie daje mu siłę do życia. Fotografuje, pisze wiersze i teksty piosenek, śpiewa, gra w teatrze.
Do tej pory dał się poznać jako lider Chorych, Rykoszeptu, projektów Nordyk oraz Feng Szuja, ale i teatralny "Akompaniator". Tych wcieleń zresztą jest więcej. Niepokorny duch zaskoczy nas pewnie nie raz, bo - jak śpiewa - "Stać mnie na wiele". Olek Różanek. Aleksander Różanek.
"Stać mnie na wiele" - to tytuł reportażu, bardzo osobistej opowieści Katarzyny Wolnik-Sayny, w realizacji dźwiękowej Wawrzyńca Szwai. Zapraszamy dziś po 22.
fot. Małgorzata Frymus
fot. Małgorzata Frymus
Emanuel Salwador to koncertmistrz ze Szczecina i najpopularniejszy Portugalczyk w naszym mieście. Nad Odrę przywiodła bohatera dzisiejszego reportażu - miłość, ale Polska w jego życiu pojawiła się dużo wcześniej. Byli przyjaciele i praca naukowa związana z twórczością Karola Szymanowskiego.
Dlaczego Emanuel Salwador porzucił swoje dotychczasowe, wygodne i poukładane życie dla nieznanej, ale fascynującej Polski? Tu poznał swoją żonę Emilię Goch i razem z nią prowadzi od niemal 10 lat "Baltic Neopolis Orchestrę".
Zapraszam do wysłuchania reportażu Małgorzaty Frymus w realizacji dźwiękowej Wawrzyńca Szwai "Portugalczyk ze Szczecina".
Reportaż powstał w ramach projektu "Mniejszości pod polską flagą".
Wietnam fot. z archiwum autorki reportażu
Wietnam fot. z archiwum autorki reportażu
Wietnamska diaspora w Polsce zaczęła kształtować się pod koniec lat 50 ub. wieku, kiedy to do naszego kraju zaczęli przyjeżdżać Wietnamczycy, chcący studiować w polskich uczelniach. Zaś w latach 90 -tych pojawiła się fala migrantów zarobkowych, a nawet politycznych z Wietnamu. Nie ma oficjalnych danych co do ilości Wietnamczyków mieszkających w Polsce. Źródła wietnamskie i polskie podają jedynie dane szacunkowe według, których cała społeczność wietnamska w Polsce może liczyć od 25 do 60 tysięcy. Są to przedsiębiorcy, studenci, pracownicy naukowi, Wietnamczycy, którzy założyli w Polsce mieszane rodziny. Według prawa nie mogą na razie liczyć na pozycję narodowej mniejszości, ponieważ, żeby tak się mogło stać, pierwsi obywatele Wietnamu musieliby przyjechać do Polski co najmniej 100 lat temu. Wietnamczycy do dziś żyją blisko siebie i nadal niewiele o nich wiemy. W Szczecinie można ich spotkać na Turzynie, gdzie mają swoje stoiska z odzieżą, artykułami przemysłowymi i spożywczymi. Są na uczelniach, w zakładach pracy i w gastronomii. Bohaterka dzisiejszego reportażu przyjechała do Polski, do Szczecina z rodziną z Hanoi, w wieku 5 lat. Tu chodziła do szkoły, tu skończyła studia, wyszła za mąż i tu pracuje. Dzisiaj mówi o sobie – Jestem Wietnamką, ale czuję się Polką. Zapraszamy państwa do wysłuchania reportażu Anny Kolmer zatytułowanego „Nie żałuję” w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur – Woronieckiej. Premiera dzisiaj po 22-ej.
Audycja została zrealizowana w ramach projektu pt. „ Mniejszości pod polską flagą”.
Iwona Baryła i Joanna Łaskarzewska Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Iwona Baryła i Joanna Łaskarzewska Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Oksana Jaworska w Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Oksana Jaworska w Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Sala dla dzieci w Centrum Integracji Polsko - Ukraińskiej PCK
Sala dla dzieci w Centrum Integracji Polsko - Ukraińskiej PCK
Ukrainki w Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Ukrainki w Centrum Integracji Polsko -Ukraińskiej PCK
Środek miasta z dużą ilością połączeń tramwajowych i autobusowych to dobre miejsce na stworzenie Centrum Integracji Polsko – Ukraińskiej w Szczecinie. Z takiego założenia wyszedł Zachodniopomorski Oddział Okręgowy PCK przystępując do jego tworzenia. Dodajmy, że pomaganie uchodźcom i osobom potrzebującym wsparcia to jedno z wielu działań tej organizacji. Celem Centrum Integracji Polsko-Ukraińskiej jest m.in. adaptowanie, edukowanie i wsparcie dla cudzoziemców, którzy przyjechali do Polski w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium Ukrainy. W Centrum realizowane są szkolenia zawodowe, nauka języka polskiego oraz porady prawne i psychologiczne. Organizowane są spotkania integracyjne z polską społecznością. Podczas, kiedy mamy, babcie się uczą języka polskiego, dzieci znajdują opiekę w sali zabaw. Oksana Jaworska mówi o tym miejscu „Zrobione z miłością”. I tak też nazwała swój reportaż Małgorzata Furga. Zapraszamy dzisiaj po 22-ej.

O tym wyjątkowym miejscu opowiadają: Iwona Baryła Koordynatorka Centrum Integracji Polsko – Ukraińskiej w Szczecinie prowadzonego przez PCK, Oksana Jaworska, asystentka Koordynatorki Centrum i Halina Marczewska-Żurawska, lektorka języka polskiego oraz uczestniczki zajęć.

Audycja została zrealizowana w ramach projektu "Mniejszości pod polską flagą".
6789101112