Obchodzone 1 maja święto pracy było najważniejszym dniem peerelowskiego "roku liturgicznego". Tego dnia obywatele brali udział w pochodzie. Na jego czele szedł zwykle poczet sztandarowy PZPR, tuż za nim kadra kierownicza "przewodniej siły narodu". Poszczególne zakłady pracy, grupy społeczne, dzielnice maszerowały w specjalnie wyznaczonych kolumnach. Idący w pochodzie nieśli flagi, czerwone sztandary i transparenty z hasłami propagandowymi. Wznosili okrzyki. Wypracowany w okresie stalinowskim rytuał pierwszomajowy przetrwał - naturalnie z pewnymi modyfikacjami - do końca istnienia systemu komunistycznego w Polsce. O tym, jak w PRL wyglądało majowe święto opowie prof. Paweł Sowiński, historyk dziejów najnowszych w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, autor książki "Komunistyczne święto. Obchody 1 Maja w latach 1948 - 1954" - dziś po 20 w świątecznym wydaniu "Fonosfery".