Tym razem spróbujemy odkryć niezwykle mroczną tajemnicę niemieckich obozów, które w czasie II wojny światowej znajdowały się w okolicy Szczecina. Zwłaszcza jeden z nich stał się ostatnio polem niezwykłego, a jednocześnie ponurego odkrycia: na terenie dawnego Stalagu II D w Stargardzie naukowcy odkryli 30 szkieletów pochowanych w zbiorowej mogile. Stalag II D to obóz jeniecki, do którego tuż po rozpoczęciu wojny trafiali żołnierze - najpierw polscy, a z czasem belgijscy, francuscy, a nawet kanadyjscy, o sowieckich nie wspominając. Przez bramy obozu przeszły dziesiątki tysięcy mężczyzn - nie wszyscy stamtąd powrócili. Cześć z nich, która nie chciała dostosować się do surowych reguł panujących w stalagu była kierowana do najcięższych robót, na przykład budowy autostrady do Królewca. Tymczasem niemiecka społeczność mieszkająca w samym Stargardzie albo Stettinie wiodła spokojne życie, kiedy na wschodzie i zachodzie Europy szalała wojna, a tuż obok ich ogródków rosły jak grzyby po deszczu obozy czy to dla jeńców, czy niewolników. Jak wiele tajemnic jeszcze kryją tereny dawnych niemieckich obozów w regionie. Czy nieświadomie stąpamy po kościach zamordowanych ofiar niemieckiego totalitaryzmu?