Setki tysięcy Amerykanów wyszło na ulice w proteście przeciwko przemocy z użyciem broni w szkołach. Manifestacje pod hasłem „Marsz o nasze życie” odbywają się w setkach miast w całych Stanach Zjednoczonych. Największą zorganizowano w Waszyngtonie.
Inicjatorami „Marszu o nasze życie” są licealiści z Parkland na Florydzie, gdzie w lutym niezrównoważony 19-latek uzbrojony w karabin AR-15 zastrzelił 17 osób. Do protestu przyłączyli się jednak uczniowie z tysięcy innych szkół. Organizatorzy manifestacji w Waszyngtonie spodziewają się nawet 500 tys. uczestników.
W całych Stanach Zjednoczonych odbędzie się równocześnie ponad 800 marszów solidarności. W kilku miastach zwolennicy szerokiego dostępu do broni zorganizowali kontrmanifestacje.