30 jednostek straży od północy walczyło z wielkim pożarem hali magazynowej w Braciszewie koło Gniezna. Teraz trwa dogaszanie pogorzeliska.
- Przez kilka godzin zamknięta była przebiegająca nieopodal główna droga wojewódzka. Do tego istniało zagrożenie dla mieszkańców Braciszewa, bo hala znajduje się w środku wsi - mówi rzecznik prasowy straży pożarnej z Gniezna Jarosław Łagutoczkin.
Strażacy jeszcze dogaszają halę, w której produkowano sprzęt gospodarstwa domowego, np. gąbki do mycia naczyń. Było sporo zadymienia.
Przyczyny powstania pożaru oceni specjalny zespół biegłych.
Strażacy jeszcze dogaszają halę, w której produkowano sprzęt gospodarstwa domowego, np. gąbki do mycia naczyń. Było sporo zadymienia.
Przyczyny powstania pożaru oceni specjalny zespół biegłych.