Dziewięciu Francuzów zostało skazanych w Iraku na karę śmierci za działalność terrorystyczną. Sprawa wywołuje wiele kontrowersji we Francji.
Skazani Francuzi to dżihadyści, którzy walczyli pod sztandarem tak zwanego Państwa Islamskiego. Z jednej strony władze francuskie są zobowiązane zapewnić im jako obywatelom Republiki ochronę konsularną, z drugiej - przed dwoma laty zostało przyjęte prawo, iż żaden dżihadysta nie może wrócić do Francji, która opowiada się za sądzeniem islamskich terrorystów o francuskim rodowodzie na terytorium państwa, w którym dopuścili się zbrodni. Zatem zgodnie z tą drugą wytyczną, dżihadyści zostali prawomocnie skazani przez sąd w Iraku, który wymierzył im karę śmierci.
Tymczasem Francja, która odrzuca najwyższy wymiar kary, zwiększyła wysiłki dyplomatyczne, aby wymóc zmianę wyroku. Ma to tym większe znaczenie, że w poniedziałek przed sądem w Bagdadzie stanie kolejnych trzech francuskich dżihadystów oskarżonych o terroryzm. Im również grozi kara śmierci.
Tymczasem Francja, która odrzuca najwyższy wymiar kary, zwiększyła wysiłki dyplomatyczne, aby wymóc zmianę wyroku. Ma to tym większe znaczenie, że w poniedziałek przed sądem w Bagdadzie stanie kolejnych trzech francuskich dżihadystów oskarżonych o terroryzm. Im również grozi kara śmierci.