Wyrównania płac i podwyżki o 250 złotych netto domagają się szczecińscy listonosze. Do strajku, który rano rozpoczęło 50 osób w siedzibie Poczty przy ulicy Dworcowej, dołączają się pracownicy z innych rejonów. Listonosze przyszli do pracy, ale nie roznoszą listów, ani paczek. Jak zapowiada Rafał Depa - rzecznik protestujących listonoszy, protest będzie trwał do odwołania. W Szczecinie jest około 400 listonoszy. Zarabiają średnio 1500 złotych brutto pensji zasadniczej. Są też i tacy, którzy zarabiają mniej. Mieszkańcy, którzy nie otrzymali dziś listów solidaryzują się ze strajkującymi. Od godziny 11-tej w Warszawie trwają negocjacje protestujących z dyrektorem generalnym Poczty Polskiej. Jak zapewnia Eugenia Bragin - rzecznik prasowy regionu szczecińskiego Poczty Polskiej, dyrekcja solidaryzuje się ze swoimi pracownikami. Eugenia Bragin zapewniła także, że trwają także rozmowy na szczeblu lokalnym ze związkami zawodowymi.