Od września maluchów będzie mniej o ponad 350. Więcej jednak będzie grup, bo pod opieką jednego nauczyciela przebywać może maksymalnie 25 dzieci. Dotąd, choć nie jest to zgodne z prawem, miasto często rekrutowało po 30 osób. Kurator oświaty zabroniła jednak przekraczać limity.

Z tego powodu potrzeba więc nie tylko dodatkowych pracowników, ale i pomieszczeń. Na ich tworzenie magistrat wyda podczas tych wakacji ponad milion złotych. W niektórych przedszkolach urząd zaadaptuje sale gimnastyczne, ale tam płatne zajęcia dodatkowe np. języki będą zaczynać się później, niż teraz.