- Nie bagatelizujemy tej sprawy - mówi Joanna Dybowska, rzeczniczka centrum handlowego. - To nie jest śmieszne, bo dotyczy nas w sytuacjach intymnych, w których nie chcielibyśmy być oglądani. Poważnie zajmujemy się tym problemem.

Otwory zostały zaślepione. Wszystkie toalety w Galaxy sprawdzono - odtąd ochroniarze sprawdzają je systematycznie. O sprawie wie też policja. Wandalowi za zniszczenie mienia, grozi kara finansowa - od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy; a nawet więzienie, jeśli właściciel centrum handlowego zgłosi sprawę do sądu.