B-boye z całej Europy tańczą w klubie Elefunk. Przyjechali do Szczecina z Belgi, Niemiec, Warszawy, a także regionu. Najmłodszy uczestnik zawodów ma siedem lat.
- B-boy to nie jest tylko tancerz, on musi czuć muzykę, poświęcić temu całe życie - mówili tancerze. - To jest piękne, co ci ludzie robią, jaką mają energię. To niespotykane - komentowali widzowie.
Na parkiecie prezentuje się ponad trzydziestu tancerzy.
Na parkiecie prezentuje się ponad trzydziestu tancerzy.