Nie udało się uratować mężczyzny, którego w środę w Policach potrącił tir.
Ranny trafił do szczecińskiego szpitala po tym, jak kierowca innego przejeżdżającego samochodu podjął reanimację. Niestety obrażenia okazały się tak rozległe, że w czwartek mężczyzna zmarł.
Kierowca tira, który potrącił mężczyznę nie umiał udzielić mu pomocy. Zatrzymał się inny. - Gdy podszedłem, był nieprzytomny i nie oddychał. Zacząłem masaż. Poszkodowany zaczął samodzielnie oddychać. Po dwóch minutach reanimacji przyjechała karetka - relacjonuje pan Andrzej.
Policja ustala okoliczności wypadku.
Kierowca tira, który potrącił mężczyznę nie umiał udzielić mu pomocy. Zatrzymał się inny. - Gdy podszedłem, był nieprzytomny i nie oddychał. Zacząłem masaż. Poszkodowany zaczął samodzielnie oddychać. Po dwóch minutach reanimacji przyjechała karetka - relacjonuje pan Andrzej.
Policja ustala okoliczności wypadku.