Padający deszcz nie odstraszył tych, którzy postanowili wieczorem w Dzień Zaduszny zapalić znicz na szczecińskiej nekropolii.
Największy w Polsce cmentarz w sobotni wieczór odwiedzali zarówno szczecinianie, jak i przyjezdni.
- Jesteśmy spoza Szczecina, nie mamy tu swoich bliskich, więc zapalamy znicze na grobach naszych bohaterów narodowych - tłumaczył mężczyzna z dzieckiem. - Wieczorem cmentarz jest inny, ma swój klimat, który skłania do refleksji - mówiła młoda szczecinianka. - Te wszystkie lampki, światełka robią wrażenie. - Cały cmentarz jest niezwykły w nocy. Dlatego właśnie wieczorem tu przyszedłem - wyjaśniał szczeciński student.
Dzień Zaduszny to czas modlitwy za zmarłych, których dusze przebywają w czyśćcu. To czas wspominania bliskich i przyjaciół, których nie ma już wśród nas.
- Jesteśmy spoza Szczecina, nie mamy tu swoich bliskich, więc zapalamy znicze na grobach naszych bohaterów narodowych - tłumaczył mężczyzna z dzieckiem. - Wieczorem cmentarz jest inny, ma swój klimat, który skłania do refleksji - mówiła młoda szczecinianka. - Te wszystkie lampki, światełka robią wrażenie. - Cały cmentarz jest niezwykły w nocy. Dlatego właśnie wieczorem tu przyszedłem - wyjaśniał szczeciński student.
Dzień Zaduszny to czas modlitwy za zmarłych, których dusze przebywają w czyśćcu. To czas wspominania bliskich i przyjaciół, których nie ma już wśród nas.