Po pięciu latach starań o dofinansowanie udało się - w Policach powstał Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób z upośledzeniem umysłowym.
Skorzysta z niego 117 podopiecznych Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło Terenowe Police.
Placówka składa się z dwóch części. W pierwszej - oddanej w czwartek do użytku są pracownie: plastyczna, komputerowa, rękodzieła, ceramiki i gospodarstwa domowego.
Druga część - mieszkalna - jest przeznaczona dla osób z głębokim upośledzeniem umysłowym, osób samotnych, niesamodzielnych. - To dla nas duża ulga - przyznaje Cecylia Obrębska, mama Przemka. 23-latek ma porażenie mózgowe czterokończynowe.
- Wiadomo, że lata lecą i nie będziemy żyli wiecznie. Podejrzewam, że jak mnie zabraknie, to Przemek będzie miał zapewniony byt - powiedziała pani Cecylia.
W Domu Samopomocy podopieczni będą mieć zajęcia terapeutyczne, rehabilitacje. - Będą uczyć się gotować i dbać o gospodarstwo domowe - mówi Anna Haraburda, kierownik placówki. - Tutaj rozwijają się, dostają skrzydeł, są naprawdę szczęśliwi. Takie domy są bardzo potrzebne, nikt nie czuje się tu gorszy, nie czuje się na marginesie.
Środowiskowy Dom Samopomocy kosztował trzy miliony złotych.
Placówka składa się z dwóch części. W pierwszej - oddanej w czwartek do użytku są pracownie: plastyczna, komputerowa, rękodzieła, ceramiki i gospodarstwa domowego.
Druga część - mieszkalna - jest przeznaczona dla osób z głębokim upośledzeniem umysłowym, osób samotnych, niesamodzielnych. - To dla nas duża ulga - przyznaje Cecylia Obrębska, mama Przemka. 23-latek ma porażenie mózgowe czterokończynowe.
- Wiadomo, że lata lecą i nie będziemy żyli wiecznie. Podejrzewam, że jak mnie zabraknie, to Przemek będzie miał zapewniony byt - powiedziała pani Cecylia.
W Domu Samopomocy podopieczni będą mieć zajęcia terapeutyczne, rehabilitacje. - Będą uczyć się gotować i dbać o gospodarstwo domowe - mówi Anna Haraburda, kierownik placówki. - Tutaj rozwijają się, dostają skrzydeł, są naprawdę szczęśliwi. Takie domy są bardzo potrzebne, nikt nie czuje się tu gorszy, nie czuje się na marginesie.
Środowiskowy Dom Samopomocy kosztował trzy miliony złotych.