Szczecińska Floating Arena ze strefą rekreacyjną - taki pomysł mają radni Prawa i Sprawiedliwości.
Artur Szałabawka przekonywał mieszkańców o potrzebie rozbudowy pływalni już podczas kampanii wyborczej, a teraz stara się przekonać prezydenta. Piotr Krzystek decyzji nie podjął.
Strefa rekreacyjna w Floating Arenie miałaby być odpowiedzią na zapotrzebowanie szczecinian na aquapark. Radny PiS Artur Szałabawka mówi, że jest bliski przekonania prezydenta miasta do swojego pomysłu.
- Myślę, że ta inwestycja będzie jednak realizowana, bo pan prezydent Krzystek pochylił się nad tym tematem i jest teraz za tym, by rozbudowywać Floating Arenę.
Ale Tomasz Klek z magistratu zaznacza, że żadne decyzje nie zapadły.
- Ten temat się przewija, sugestie padają z różnych stron i jako urząd miasta nigdy nie powiedzieliśmy "nie". Jest to brane pod uwagę, natomiast nie ma jeszcze decyzji.
Dlatego trudno oszacować ile mogłaby kosztować rozbudowa Floating Areny i kiedy mogłaby się rozpocząć. Pływalnia przy ulicy Wąskiej została otwarta w 2010 roku, a jej budowa kosztowała ponad 60 milionów złotych.
Strefa rekreacyjna w Floating Arenie miałaby być odpowiedzią na zapotrzebowanie szczecinian na aquapark. Radny PiS Artur Szałabawka mówi, że jest bliski przekonania prezydenta miasta do swojego pomysłu.
- Myślę, że ta inwestycja będzie jednak realizowana, bo pan prezydent Krzystek pochylił się nad tym tematem i jest teraz za tym, by rozbudowywać Floating Arenę.
Ale Tomasz Klek z magistratu zaznacza, że żadne decyzje nie zapadły.
- Ten temat się przewija, sugestie padają z różnych stron i jako urząd miasta nigdy nie powiedzieliśmy "nie". Jest to brane pod uwagę, natomiast nie ma jeszcze decyzji.
Dlatego trudno oszacować ile mogłaby kosztować rozbudowa Floating Areny i kiedy mogłaby się rozpocząć. Pływalnia przy ulicy Wąskiej została otwarta w 2010 roku, a jej budowa kosztowała ponad 60 milionów złotych.