W 1998 roku, podczas narodzin w szpitalu w Goleniowie, dziewczynę zarażono gronkowcem złocistym. Z tego powodu nastolatka ma jedną nogę krótszą o kilkanaście centymetrów.

Gdy doszło do zdarzenia szpital był państwowy, dlatego jest reprezentowany przez Prokuratorię Generalną. Obrona wniosła apelację, bo jej zdaniem sprawa już się przedawniła.

Sędzia Małgorzata Gawinek mówiła w sądzie, że nie można tu przyznać racji. - Nie można w żadnym wypadku zgodzić się ze stroną skarżącą, że rodzice powódki 26 października 1998 roku wiedzieli już o powstaniu szkody i osobie odpowiedzialnej za nią - uzasadnia sędzia Małgorzata Gawinek.

Wyrok jest prawomocny. To najwyższa kwota, jaką w ubiegłym roku przyznał pacjentowi Sąd Okręgowy w Szczecinie. Prokuratoria Generalna na razie nie podjęła decyzji czy będzie składać skargę kasacyjną.