Andrzej Duda z kolei pokazał styl dotychczas nieznany w na polskiej scenie politycznej. Teraz czas na wyciągniecie wniosków przez sztaby i patrzenia przez wyborców na rządy nowego prezydenta.

W opinii doktora habilitowanego Łukasza Tomczaka, Bronisław Komorowski zapłacił za rządy Platformy Obywatelskiej.

- Świetny wynik Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego, także w wyborach do Sejmików. Mieli wyraźny pokazane - coś się tutaj złego dzieje - komentuje dr hab. Tomczak.

Według profesora Andrzeja Furiera jesteśmy świadkami zmiany pokoleniowej w polityce.

- Prezydent nie bardzo umiał się odnaleźć bez suflera. Andrzej Duda, kiedy zaatakowano go w Katowicach o in vitro, potrafił jednak to załagodzić, nawet jeżeli poglądy pani były odmienne. To jest inny format, inne pokolenie - tłumaczy prof. Furier.

Nieczyste chwyty nie opłaciły się Bronisławowi Komorowskiemu - dodaje doktor habilitowany Maciej Drzonek.

- W tej kampanii wyborczej, jeżeli można było mówić o zagrywkach agresywnych, to jednak po jednej ze stron. Widzieliśmy panią Jowitę i straszenie in vitro - komentuje dr hab. Drzonek.

Nowy prezydent zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia.

Według sondażu late polls kandydat PiS Andrzej Duda zdobył 52 procent głosów, ubiegający się o reelekcję i popierany przez PO Bronisław Komorowski - 48 procent. Wyniki exit polls są uzupełnione o część wyników z obwodowych komisji wyborczych. Frekwencja wyniosła według nich 55 procent.