Kwota - za dwa materiały - robi wrażenie, a Gabriela Wiatr z Urzędu Marszałkowskiego zapewnia, że warto. Artykuły mają promować m.in. zachodniopomorskie uzdrowiska. Teksty pojawią się w szwedzkiej bezpłatnej gazecie "Metro" oraz w branżowym magazynie duńskim "Vagabond".

- Sprawdziliśmy jaki jest ich poziom czytelnictwa, nakład, kto czyta te pisma. W zbadaniu skuteczności takiego a nie innego medium, pomogły nam organizacje turystyczne działające na terenie Skandynawii - tłumaczy Wiatr.

Nakład "Metro" to około 300 tysięcy egzemplarzy, a "Vagabond" 20 tysięcy. W obu pojawi się po jednej publikacji, później trafią one też na portale internetowe gazet. Zdaniem Rafała Wojsznisa z agencji reklamowej MDA Promotion, 100 tysięcy złotych to nie jest wygórowana stawka.

- Nakłady są dość duże. Biorąc pod uwagę koszty dystrybucji, kreacji, ewentualnych zdjęć - to wszystko trzeba uwzględnić w tej kwocie - wyjaśnia Wojsznis.

Potwierdza to cennik gazety "Dagens Nyheter". Za tekst mieszczący się na połowie strony dziennika trzeba zapłacić około 90 tysięcy złotych.

Materiały promujące region ukażą się w duńskiej i szwedzkiej prasie jesienią. Od lat nacje te są jednymi z najchętniej przyjeżdżających do naszego regionu. W ubiegłym roku zachodniopomorskie odwiedziło po 60 tysięcy Duńczyków i Szwedów.