Jak mówi Tomasz Półgrabski ze spółki zarządzającej obiektem, wszystko jest już zapięte na ostatni guzik.

- To dla nas olbrzymie wydarzenie. Chyba nigdy, może z wyjątkiem pierwszego spotkania na Euro 2012, nie było tu meczu o takiej olbrzymiej stawce i o takiej randze. Ze względu na pogodę będziemy grać przy zamkniętym dachu. Trawa jest położona. Miejmy nadzieję, że spełnimy wszystkie oczekiwania. Dla gości i kibiców przygotowano ok. pięć ton jedzenia - dodaje Półgrabski. - Spodziewamy się pełnego stadionu. To będzie spektakularne wydarzenie.

Materiał: TVN24/x-news

Już wiadomo, że z powodu kontuzji w naszej drużynie nie zagrają Arkadiusz Milik, Maciej Rybus i Tomasz Jodłowiec. Zabrakło czasu, by doprowadzić zawodników do pełnej dyspozycji - podaje tvn 24.

Zwycięstwo lub remis 0:0 i 1:1 da polskim piłkarzom awans do Mistrzostw Europy we Francji. Porażka i remis 2:2 lub wyższy sprawi, że awansują Irlandczycy, a Polacy zagrają w barażach.

Jeżeli natomiast Niemcy przegrają u siebie z Gruzją, a w Warszawie padnie remis, to do Francji pojadą piłkarze Polski i Irlandii, a mistrzowie świata o awans do Euro 2016 będą walczyć w barażach.