Goście programu "Radio Szczecin na Wieczór" rozmawiali o budżecie Polski i obciążeniach, które narzuca system emerytur.
Główną przyczyną niewypłacalnego systemu emerytur jest emigracja z kraju - mówił ekonomista dr Waldemar Aspadarec. Z kolei główną przyczyną wyjazdu za granicę jest zbyt wysoko oskładkowana praca i to trzeba zmienić - mówił Aspadarec.
- Obciążenia podatkowe dzisiejszych 30- czy 40-latków są na tyle wysokie, że oni po prostu wyjechali z kraju. Ich nie ma, oni nie płacą składek ani podatków, nie mają tutaj dzieci, więc siłą rzeczy przyśpieszają upadłość finansów państwa polskiego - wyjaśnia Aspadarec.
W ten sposób Aspaderec odniósł się do obietnicy prezydenta Andrzeja Dudy o obniżeniu wieku emerytalnego, która nie będzie zrealizowana w tym roku.
- Szacowany koszt powrotu do poprzednich progów emerytalnych to 40 miliardów złotych - mówi rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie profesor Aneta Zelek.
- Byłam przekonana, że nasz budżet nie jest w stanie wziąć na barki tego obciążenia. Argumentów jest cała masa - komentuje Zelek.
A jednym z nich jest wydłużenie długości życia. W opinii Jacka Dubińskiego z zachodniopomorskiego OPZZ, wiek emerytalny trzeba obniżyć, ale system podatkowy należy uszczelnić.
- Jeśli my ściągniemy tylko 20-30 procent tych podatków, które nie są płacone, pieniędzy powinno starczyć i na reformę dotyczącą rodziny i na kwestię przywrócenia wieku emerytalnego - mówi Dubiński.
Według obecnego prawa, aby uzyskać pełne świadczenia emerytalne bez względu na płeć, trzeba mieć 67 lat. Wcześniej kobiety musiały mieć 60 lat, a mężczyźni 65.
- Obciążenia podatkowe dzisiejszych 30- czy 40-latków są na tyle wysokie, że oni po prostu wyjechali z kraju. Ich nie ma, oni nie płacą składek ani podatków, nie mają tutaj dzieci, więc siłą rzeczy przyśpieszają upadłość finansów państwa polskiego - wyjaśnia Aspadarec.
W ten sposób Aspaderec odniósł się do obietnicy prezydenta Andrzeja Dudy o obniżeniu wieku emerytalnego, która nie będzie zrealizowana w tym roku.
- Szacowany koszt powrotu do poprzednich progów emerytalnych to 40 miliardów złotych - mówi rektor Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie profesor Aneta Zelek.
- Byłam przekonana, że nasz budżet nie jest w stanie wziąć na barki tego obciążenia. Argumentów jest cała masa - komentuje Zelek.
A jednym z nich jest wydłużenie długości życia. W opinii Jacka Dubińskiego z zachodniopomorskiego OPZZ, wiek emerytalny trzeba obniżyć, ale system podatkowy należy uszczelnić.
- Jeśli my ściągniemy tylko 20-30 procent tych podatków, które nie są płacone, pieniędzy powinno starczyć i na reformę dotyczącą rodziny i na kwestię przywrócenia wieku emerytalnego - mówi Dubiński.
Według obecnego prawa, aby uzyskać pełne świadczenia emerytalne bez względu na płeć, trzeba mieć 67 lat. Wcześniej kobiety musiały mieć 60 lat, a mężczyźni 65.