Wypadek autobusu szkolnego na w Lejkowie w gminie Malechowo. Bus z 35 osobami: uczniami podstawówki i gimnazjum zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Dzieci nie odniosły poważniejszych obrażeń - to głównie otarcia i lekkie potłuczenia. Na miejscu są trzy karetki i cztery zastępy straży pożarnej.
- Poszkodowanych jest ośmioro dzieci, ale na szczęście mają powierzchowne urazy. Trafią do szpitala w Koszalinie. Akcja jeszcze trwa - mówi Elżbieta Sochanowska, rzeczniczka pogotowia.
Do wypadku przyczyniły się niekorzystne warunki na drodze - mówi Maciej Świętosławski z policji w Sławnie.
- Kierujący ciężarówką próbował podjechać pod górkę. Opady śniegu i lód uniemożliwiły mu to. Z naprzeciwka jechał autokar wiozący dzieci do szkoły. Kierowca widział, że nie ma szans wyminięcia jej, więc podjął decyzję, by wjechać w polną drogę. Ten manewr mu się nie udał, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo - tłumaczy Świętosławski.
Do wypadku doszło przed godziną ósmą. Kierowcy byli trzeźwi.
- Poszkodowanych jest ośmioro dzieci, ale na szczęście mają powierzchowne urazy. Trafią do szpitala w Koszalinie. Akcja jeszcze trwa - mówi Elżbieta Sochanowska, rzeczniczka pogotowia.
Do wypadku przyczyniły się niekorzystne warunki na drodze - mówi Maciej Świętosławski z policji w Sławnie.
- Kierujący ciężarówką próbował podjechać pod górkę. Opady śniegu i lód uniemożliwiły mu to. Z naprzeciwka jechał autokar wiozący dzieci do szkoły. Kierowca widział, że nie ma szans wyminięcia jej, więc podjął decyzję, by wjechać w polną drogę. Ten manewr mu się nie udał, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo - tłumaczy Świętosławski.
Do wypadku doszło przed godziną ósmą. Kierowcy byli trzeźwi.