Radni PiS tłumaczą, że mimo tego, nie mieli wpływu na projekt. Uchwała, której efektem były także podwyżki, "spadła" z programu zeszłotygodniowej sesji rady miasta. W czwartek radny PiS Witold Dąbrowski na konferencji prasowej tłumaczył, że dokument budzi poważne wątpliwości, na przykład uzasadnienie podwyżek.

- Uzyskaliśmy tylko cyfry dotyczące kosztów administrowania nieruchomościami, natomiast w ogóle nie mieliśmy informacji dotyczących przychodów - tłumaczy Dąbrowski.

PiS krytykuje urzędników odpowiedzialnych za przygotowanie zmian w polityce mieszkaniowej, gdy do lutego jednym z nich był wiceprezydent z PiS Mariusz Kądziołka.

Marek Duklanowski z PiS tłumaczy jednak, że wpływu na uchwałę nie miał. - Za całość zarządzania miastem odpowiada prezydent miasta Szczecin. Był Mariusz Kądziołka, ale nad wszystkim jest, nie wiem, 1199 urzędników - stwierdził Duklanowski.

PiS, jeden z największych klubów w radzie, zapewnia, że chce rozmawiać z prezydentem na temat zmian w polityce mieszkaniowej. Najbliższa sesja rady jest zaplanowana po wakacjach, na wrzesień.