Gowin twierdzi, że będą to priorytetowe obszary naszej gospodarki w najbliższej przyszłości. Szczeciński rynek nowoczesnych technologii już teraz przyciąga firmy z tej branży. Biuro otworzyło tu niedawno amerykańskie przedsiębiorstwo SimEdu.

- Druk 3D będzie rozwijać się bardzo szybko, a rzeczy wydrukowane w tej technologii będą niemal wszędzie, dlatego tak ważne jest, by oswajać z tym dzieci. Zrobiliśmy aplikacje na telefony i tablety, dzięki czemu najmłodsi nauczą się korzystać z druku 3D. To nasza misja - tłumaczy Maged Hegazy, przedstawiciel SimEdu.

Dodaje, że to właśnie Szczecin powoli staje się takim polskim centrum innowacji.

- Dużo podróżowałem po Polsce. Odwiedziłem największe miasta: Kraków czy Gdańsk, ale zauważyłem, że to właśnie Szczecin ma największy potencjał, bo jest stąd blisko do Berlina, Niemiec czy Skandynawii. Są tu też niższe koszty prowadzenia firmy oraz jest tu dużo uzdolnionych programistów. Widzę tu spore szanse na nasz rozwój - twierdzi Hegazy.

Wartość rynku druku 3D na świecie przekroczyła 5 mld dolarów. Według analityków w najbliższych latach sprzedaż drukarek i usług trójwymiarowego druku będzie rosła w tempie ok. 50 procent rocznie.