Każdy kolejny dzień był piękniejszy - tak o wakacjach w Szczecinie mówią polscy Litwini. 14 dzieci z ubogich rodzin spędziło dziesięć dni w parafii świętego Jana Bosko w Szczecinie.
Nastolatkowie zwiedzali Wały Chrobrego i Filharmonię, kąpali się na szczecińskiej Arkonce, bawili w parku linowym nad jeziorem Głębokie, byli też na wycieczce w Berlinie, ale największe wrażenie wywarł na nich Zamek Książąt Pomorskich.
- Zwiedzaliśmy zamek. Jest bardzo duży i fajny. - Ładnie tutaj i dobrze. - Wszystko jest ciekawe - mówią.
Każdy spędził też jeden dzień w domu polskiej rodziny. Dzieciaków z polskich rodzin, które pozostały na Litwie, zapraszali do siebie szczecinianie. Parafia świętego Jana Bosko wakacyjny wypoczynek dla młodych zorganizowała już po raz trzeci - mówi siostra Bożena Salij.
- Dzieci miały przeróżne atrakcje. Codziennie mówiły, że ten dzień jest najpiękniejszy. Mówiliśmy im: wczoraj był piękny, odpowiadały: tak, ale ten jest jeszcze piękniejszy. Chyba nie będzie dziecka, które by wyjechało niezadowolone - mówi Salij.
Kolonię w Szczecinie sfinansowali parafianie a darmową komunikację miejską zapewnił Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Dzieci do Szczecina przyjechały z Wilna.
- Zwiedzaliśmy zamek. Jest bardzo duży i fajny. - Ładnie tutaj i dobrze. - Wszystko jest ciekawe - mówią.
Każdy spędził też jeden dzień w domu polskiej rodziny. Dzieciaków z polskich rodzin, które pozostały na Litwie, zapraszali do siebie szczecinianie. Parafia świętego Jana Bosko wakacyjny wypoczynek dla młodych zorganizowała już po raz trzeci - mówi siostra Bożena Salij.
- Dzieci miały przeróżne atrakcje. Codziennie mówiły, że ten dzień jest najpiękniejszy. Mówiliśmy im: wczoraj był piękny, odpowiadały: tak, ale ten jest jeszcze piękniejszy. Chyba nie będzie dziecka, które by wyjechało niezadowolone - mówi Salij.
Kolonię w Szczecinie sfinansowali parafianie a darmową komunikację miejską zapewnił Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Dzieci do Szczecina przyjechały z Wilna.