Dmuchany kościół, mobilny konfesjonał, a także wspólne śpiewy i modlitwa – tak wygląda Przystań z Jezusem, czyli ewangelizacja w Kołobrzegu.
Duchowni a także kilkudziesięciu wolontariuszy kolejny rok z rzędu wychodzą do uczestników odbywającego się w ten weekend festiwalu Sunrise z propozycją wspólnej modlitwy.
Jest to pomysł zaczerpnięty z Przystanku Woodstock. Chcemy w czasie Sunrise'u rozmawiać z młodymi ludźmi i modlić się – mówią wolontariusze Przystani.
- Modlimy się za tych, którzy są tutaj na festiwalu Sunrise. Chcemy by ta impreza przebiegła bezpiecznie, żeby nie było żadnych ekscesów i wypadków. Chcemy być z tymi ludźmi. - Dzielimy się Jezusem - mówią wolontariusze.
Młodzi ludzie wybierający się na festiwal odmiennie reagują na namowy do wspólnej modlitwy przed imprezą.
- Udane, udane. - To jest chyba przereklamowane, bo było tylko "szczęść boże", więc z grzeczności odpowiedzieliśmy, bo wierzymy tylko w siebie - mówią uczestnicy festiwalu Sunrise.
Przystań z Jezusem w tym roku zakończy się nieco wcześniej niż Sunrise Festival, bo już w sobotę wieczorem.
Jest to pomysł zaczerpnięty z Przystanku Woodstock. Chcemy w czasie Sunrise'u rozmawiać z młodymi ludźmi i modlić się – mówią wolontariusze Przystani.
- Modlimy się za tych, którzy są tutaj na festiwalu Sunrise. Chcemy by ta impreza przebiegła bezpiecznie, żeby nie było żadnych ekscesów i wypadków. Chcemy być z tymi ludźmi. - Dzielimy się Jezusem - mówią wolontariusze.
Młodzi ludzie wybierający się na festiwal odmiennie reagują na namowy do wspólnej modlitwy przed imprezą.
- Udane, udane. - To jest chyba przereklamowane, bo było tylko "szczęść boże", więc z grzeczności odpowiedzieliśmy, bo wierzymy tylko w siebie - mówią uczestnicy festiwalu Sunrise.
Przystań z Jezusem w tym roku zakończy się nieco wcześniej niż Sunrise Festival, bo już w sobotę wieczorem.