Policjanci zatrzymali 30 nietrzeźwych kierowców.

Blisko połowa wypadków wydarzyła się w niedzielę. Nad ranem w powiecie choszczeńskim kierowca Opla potracił stojącego na poboczu 26-latka. Mężczyzna zginął na miejscu. Kierowca uciekł. Po zatrzymaniu okazało się, że był nietrzeźwy.

Z kolei w powiecie świdwińskim około godziny 10 kierowca motocykla wyprzedając stracił panowanie nad pojazdem. 55-latek zjechał na pobocze, uderzył w kamień i zginął.

W południe w okolicach Piławy nieopodal Wałcza zderzyły się cztery pojazdy. Pięć osób zostało rannych w tym dwoje dzieci w wieku 5 i 15 lat.

Dwie godziny później na drodze pomiędzy Łobzem a Węgorzynem kierowca motocykla zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z osobówką. 55-latek zmarł w szpitalu.

Wieczorem - około godziny 21 - w okolicach miejscowości Moczyłki w powiecie białogardzkim przed przejazdem kolejowym kierowca BMW zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w punto. 29-latek zginął na miejscu wypadku.

Według informacji Komendy Głównej Policji podczas długiego weekendu w 293 wypadkach zginęło 30 osób, a 389 zostało rannych. Mundurowi od piątku zatrzymali w kraju 930 nietrzeźwych kierowców.