Objawy infekcji ma tam siedmiu pacjentów, dlatego lekarze chwilowo nie przyjmują kolejnych chorych - mówi rzeczniczka szpitala Natalia Andruczyk.

- Przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, chyba że dany pacjent był szczepiony przeciwko grypie. Taka sytuacja potrwa do odwołania. Mamy nadzieję, że jest to kwestia kilku dni. Chciałam też zaapelować o pewną rozwagę, zwłaszcza wśród osób odwiedzających pacjentów, żeby powstrzymać się od tych odwiedzin, jeżeli mamy jakiekolwiek objawy infekcji - zaznacza Andruczyk.

Jak powiedział nam jeden z pacjentów, nie dostał informacji, że lekarze go nie przyjmą.

- Staramy się zawsze w takich sytuacjach poinformować pacjentów. Jeśli do tego nie doszło to pozostaje nam tyko przeprosić. Zwróciliśmy uwagę na oddziale, żeby skutecznie działać - podkreśla rzecznik szpitala.

Odesłani pacjenci mogą - w zależności od stanu zdrowia - zgłosić się do innego szpitala albo poczekać na wznowienie przyjęć w szpitalu przy ulicy Arkońskiej.

Na wszystkich oddziałach szpitala grypę ma 17 osób, a przyjęcia są wstrzymane tylko na jednym. Jak sprawdziliśmy, normalnie odbywają się w szpitalach w Zdrojach, Zdunowie, przy Unii Lubelskiej i na Pomorzanach.